Jeśli jesteś klientem firmy Enea lub Tauron za prąd zapłacisz więcej.Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził dziś nowe taryfy na dystrybucję energii w 2021 roku. Mogą zostać wprowadzone do stosowania najwcześniej po 14 dniach od ich publikacji przez URE. Wprawdzie stawki są niższe, ale za prąd odbiorcy zapłacą jednak więcej. Muszą pokryć też wprowadzoną od tego roku opłatę mocową. Jak podano w komunikacie URE - spadek stawek własnych w taryfie Enea Operator wyniesie średnio 1,7 proc. dla wszystkich grup odbiorców, natomiast w taryfie Tauron Dystrybucja spadnie średnio o 1,5 proc. Urząd wskazał, że od 1 stycznia 2021 roku dystrybutorzy energii pobierają od odbiorców także tzw. opłatę mocową. - Uwzględniając tę opłatę, średni wzrost rachunku w części dystrybucyjnej dla wszystkich grup odbiorców przyłączonych do sieci obu dystrybutorów wyniesie ok. 20 proc. (wzrost o ok. 15 proc. dla odbiorców w gospodarstwach domowych w grupie G11) - podano w komunikacie. Odbiorcy w najczęściej występującej grupie taryfowej G11[2] zapłacą Enei i Tauronowi średnio od ok. 6 do 7 zł więcej miesięcznie, przy czym zmiana ta uwzględnia już stawkę opłaty mocowej. Średni wzrost całego rachunku dla odbiorców posiadających umowy kompleksowe i korzystających z taryfy Enea jak i Tauron Sprzedaż wyniesie około 10 proc., tj. około 8 zł miesięcznie.
DRAKOŃSKA podwyżka cen za prąd PRZYKLEPANA! O ile więcej zapłacisz?
We wtorek prezes URE zatwierdził nową, wyższą taryfę na dystrybucję energii pierwszemu z piątki największym operatorów - spółce innogy Stoen Operator. Rachunki klientów tego operatora w przypadku gospodarstw domowych wzrosną o 22,4 proc.