Kaczyński na Podkarpaciu

i

Autor: Wikipedia Kaczyński na Podkarpaciu

Kaczyński KPI z Polaków. Nie uwierzysz, CO POWIEDZIAŁ [WIDEO]

2019-09-11 17:15

Ostatnio na rząd Mateusza Morawieckiego spłynęła fala krytyki. Eksperci byli zgodni, że plan oskładkowania przedsiębiorców zależnie od ich dochodu wraz ze zniesieniem limitu 30-krotności ZUS uderzy w polskie firmy i jest po prostu sposobem na sfinansowanie obietnic wyborczych Jarosława Kaczyńskiego. Mimo, że minister finansów Jadwiga Emilewicz uspokoiła przedsiębiorców, a premier Mateusz Morawiecki zapowiedział duże ulgi podatkowe, to głos postanowił zabrać sam prezes PiS. Jarosław Kaczyński na przedsiębiorcach nie zostawił suchej nitki.

Gdy pojawiła się informacja, że premier Morawiecki chce nałożyć na przedsiębiorców składki ZUS zależne od dochodu, ekonomiści od razu zareagowali negatywnie, mówiąc wprost, że to uderzy w polskie firmy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Rząd PiS zabierze dzieciom alimenty! Tak sfinansują obietnice Kaczyńskiego?

- To jest rozpaczliwe szukanie pieniędzy tam, gdzie tylko się da, by realizować socjal – grzmiał w rozmowie z Super Biznesem Wojciech Warski, wiceprezes BCC, wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego.

Reakcja rządu była szybka – minister finansów Jadwiga Emilewicz powiedziała, że zmiana ma dotyczyć tylko najmniejszych firm, a premier Morawiecki oświadczył, że planuje dla małych firm i mikrofirm ulgę we wpłatach na FUS, której skutki mają sięgnąć około 1 miliard złotych.

Uspokajać przedsiębiorców nie zamierzał jednak Jarosław Kaczyński. Jak zauważył na swoim twitterowym koncie internauta Piotr Panasiuk, prezes PiS podczas swojego przemówienia transmitowanego w Telewizji Trwam wzgardził polskimi biznesmenami.

- Jeśli nie potraficie prowadzić działalności w warunkach, jakie narzuca wam państwo to znaczy, że się do prowadzenia tej działalności nie nadajecie – stwierdził Jarosław Kaczyński. - Powinniście zająć się czymś innym – skwitował.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze