- Myślę, że tego rodzaju myśli nie są obce przynajmniej części członków KE, ale wszystko w naszych rękach - powiedział prezes. Zaznaczył, że Polska nie jest w sytuacji Włoch czy Grecji, gdzie - jak mówił - takie przedsięwzięcia się udały.
Kaczyński powiedział, że sytuacja gospodarcza Polski jest dobra. Zaznaczył, że co prawda inflacja jest zbyt duża, "ale będzie przedstawiony społeczeństwu pakiet antyinflacyjny i wydaje mi się, że będzie on w znaczniej mierze skuteczny".
Dodał, że "pewne obiektywne procesy ekonomiczne" również powinny doprowadzić do tego, że problem inflacji wciągu kilku najbliższych miesięcy spadnie.
Inflacja 8 proc.! Tak drogo jeszcze nie było! Druzgocąca prognoza ekspertów
Szef PiS stwierdził, że jego ugrupowanie ma "niewielką, ale stabilną większość w parlamencie.
- I w żadnym razie nie mamy zamiaru się poddawać - powiedział Kaczyński. - To naprawdę wielka degradacja państwa i degradacja narodu, w końcu dużego narodu europejskiego, jeśli mu się zmienia rząd. Będą wybory, mam nadzieję, że w 2023 roku i wtedy społeczeństwo zdecyduje - mówił Kaczyński.
Został też zapytany czy istnieje korelacja działań KE z działaniami szefa PO Donalda Tuska. "Donald Tusk kiedyś tajemniczo powiedział, że on wie jaką drogą Platforma dojdzie do władzy i kilka jeszcze innych osób, które powinny wiedzieć też wiedzą, ale innym to on nie powie, więc proszę sobie wyciągnąć z tego wnioski, bo sądzę, że one są dosyć łatwe do wyciągnięcia" - odparł szef PiS.
Inflacja w listopadzie wyraźnie przekroczy 7 proc. rdr, w grudniu sięgnie ok. 8 proc. rdr, a na początku 2022 r. przekroczy ten poziom - ocenił bank PKO BP. Według analityków potwierdzeniem "szerokiej presji inflacyjnej" jest podwyżka zarówno towarów, jak i usług w październiku.