Każdy z przedsiębiorców prowadzących około pięć tysięcy działających w Polsce stacjonarnych kantorów wymiany walut potrzebuje zezwolenia Narodowego Banku Polskiego. Powinien przedstawić zaświadczenie o niekaralności. Musi też przestrzegać konkretnych przepisów dotyczących zasad kupna i sprzedaży walut w kantorze: to np. konieczność posiadania sejfu i wyraźnie wyeksponowanej tablicy z kursami walutowymi. W każdym momencie może spodziewać się kontroli urzędników banku centralnego.
Czytaj też: ZUS robi przegląd kadr. Zwołnił już 43 dyrektorów oddziałów
Właściciel kantoru takich wymagań nie musiałby spełniać, gdyby porzucił działalność stacjonarną i zajął się handlem walutą w internecie. Na to nie potrzebuje bowiem żadnego pozwolenia. W tej sprawie wypowiedziały się najważniejsze urzędy odpowiedzialne za bezpieczeństwo finansowe Polaków.
Komisja Nadzoru Finansowego: "KNF nie nadzoruje i nie nadzorowała działalności kantorowej, zarówno stacjonarnej jak i internetowej. W związku z tym kantory internetowe nie muszą występować do KNF z wnioskiem o wydanie licencji na prowadzenie działalności. W obecnym stanie prawnym wymiana walut w internecie nie jest regulowana przepisami prawa".
Narodowy Bank Polski: "Narodowy Bank Polski sprawuje nadzór wynikający z przepisów prawa nad kantorami stacjonarnymi".
Ministerstwo Finansów: "Ministerstwo Finansów nie sprawuje kontroli nad podmiotami prowadzącymi tzw. kantory internetowe. Żadna ustawa nie upoważnia bowiem Ministra Finansów do sprawowania kontroli nad takimi podmiotami. Żadna ustawa nie upoważnia Ministra Finansów do udzielania licencji podmiotom zamierzającym prowadzić tzw. kantor internetowy".
Zobacz również: KNF wyliczył ile będzie kosztował zwrot spreadów
Kantory internetowe zaczęły dynamicznie rosnąć w Polsce po wprowadzeniu w 2011 roku tzw. ustawy antyspreadowej. Nowe przepisy umożliwiły wówczas posiadaczom kredytów w walutach obcych spłatę rat np. bezpośrednio frankami szwajcarskimi. A kantory internetowe mogły zaoferować klientom korzystniejsze kursy wymiany walut. Z czasem z ich usług zaczęli korzystać też przedsiębiorcy.
Źródło: Money.pl