Kiedy wypadek spowoduje kierowca bez ubezpieczenia OC, koszty odszkodowania pokrywa Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Potem jednak wystawia za to rachunek. Czasami bardzo wysoki, a spóźnialskim nalicza kary.
- Zgodnie z kilkuletnim trendem, od początku roku znów zapłacimy więcej. Każda przerwa w zakupie obowiązkowej polisy OC dla pojazdu jest skrupulatnie odnotowywana przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny – przypomina serwis AutoKult.pl.
Co ważne, to jak wysoka jest kara, zależy od płacy minimalnej, a ta jest podnoszona. Dla przykładu, przy obecnej kwocie 2100 zł, kara za niewykupienie OC przez 14 dni wynosi 4200 zł. Kiedy płaca minimalna wzrośnie do 2220 zł, mandaty w przyszłym roku wyniosą 4440 zł.
AutoKult.pl przypomina, że 1000 kierowców nadal spłaca zobowiązania za wypadki, które spowodowali w latach 90. to kosmiczne kwoty, z których rekordowa przekroczyła milion złotych. Wbrew obiegowym opiniom, każdy zarejestrowany samochód musi mieć wykupiona polisę OC.