Kioskarze zarobią na zakazie handlu w niedzielę?

Kioski ruchu o maksymalnej powierzchni 50 m kw., w których sprzedaż prasy, biletów komunikacji miejskiej, wyrobów tytoniowych oraz  kuponów totalizatora sportowego stanowi minimum 30 proc. obrotów rozumianych jako przychód ze sprzedaży – to jeden z wyjątków, które pojawiły się w ustawie „Solidarności” ograniczającej handel w niedzielę.

Dzięki temu kioskarze mogą skorzystać na jej wprowadzeniu. Podobnie jak sklepy zlokalizowane na stacjach benzynowych. Ich powierzchnia handlowa nie może jednak przekraczać na 80 m kw. na zwykłych stacjach oraz 150 m kw. na stacjach zlokalizowanych w Miejscach Obsługi Podróżnych (MOP) przy autostradach i trasach szybkiego ruchu.

Zobacz także: Szałamacha proponuje: zakaz handlu w niedzielę tylko raz w miesiącu

Jakie jeszcze wyjątki przewiduje projekt? Zakaz handlu nie obejmie małych sklepów, w których za ladą stać będzie ich właściciel, w placówkach handlowych piekarniczo-ciastkarskich zlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż produktów i wyrobów własnej produkcji do godz. 13. Kolejny wyjątek to sklepy prowadzące sprzedaż pamiątek, dewocjonaliów i upominków, w których obrót tymi artykułami stanowi minimum30 proc. przychodu ze sprzedaży.

Na liście wyjątków znalazły się również: apteki i punkty apteczne; placówki handlowe mieszczące się w hotelach, a także placówkach ochrony zdrowia, w których pacjenci przebywają całą dobę; sklepy (o powierzchni do 25 m kw.) znajdujące się na terenie lotnisk, dworców, statków handlowych itp.; kwiaciarnie o powierzchni do 50 m kw., w których sprzedaż kwiatów stanowi minimum 30 proc. przychodu ze sprzedaży; platformy i portale internetowe, które nie powstały w efekcie działalności produkcyjnej (chodzi np. o portale aukcyjne), placówki świadczące usługi na rzecz handlu (ale tylko w sytuacji, w której „inne czynności sprzedażowe”, czyli np. sortowanie, pakowanie, układanie towarów wykonywane są przez właściciela).

MK