Kolejne zwolnienia grupowe w Polsce
Na rynku pracy w Polsce źle się dzieje. Masowych zwolnień grupowych dokonują duże międzynarodowe korporacje, które dotychczas inwestowały w naszym kraju. Prawie codziennie podajemy nowe miejsca, gdzie ludzie tracą pracę. Oto kolejne firmy, które zwalniają pracowników. W mikołowskiej fabryce firmy Yazaki Automotive Products Poland pracę ma stracić niemal cała załoga, czyli 230 osób. W Kaliszu nowy ukraiński właściciel zamyka zakład produkujący mrożonki Calfrost. Zarząd Alchemii, czyli jednej ze spółek zależnych Boryszewa, podjął decyzję o rozpoczęciu procesu likwidacji oddziału spółki Walcownia Rur Andrzej w Zawadzkiem niedaleko Opola. Aż 435 osób może wylądować na bruku. Z kolei japońscy właściciele likwidują zakład Toho Poland w Radomiu, w którym powstawały łożyska oraz części metalowe dla przemysłu motoryzacyjnego. Zwolnień w tym mieście ma być więcej. - "W firmie B&M Clothing Company mają być zwolnione 123 osoby i w firmie Altha Powder Metallurgy 33 osoby" – podała "Gazecie Wyborczej" Barbara Bednarz, rzeczniczka prasowa Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu. Wcześniej redukcję zatrudnienia zapowiedziały takie firmy jak ABB oraz producent alkoholu etylowego Bioetanol AEG.
Bezrobocie na rekordowo niskim poziomie
Zwolnienia grupowe na razie nie przekładają się na wzrost bezrobocia. W maju stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5 proc., czyli o 0,1 pkt proc. mniej wobec kwietnia tego roku. Takie dane przekazało wczoraj Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Resort podał, że bez pracy było 778,3 tys. osób, czyli o 18,8 tys. mniej niż na koniec kwietnia. "Licząc od 1990 r. nigdy w maju nie zanotowano mniejszej liczby bezrobotnych ani niższej stopy bezrobocia rejestrowanego" - podało ministerstwo.
Polecany artykuł: