Getin Noble Bank, zdaniem UOKiK, dając kredyt we frankach szwajcarskich czy euro wyliczał kredytobiorcom wysokość poszczególnych rat bazując na kursie wymiany walut dostępnym na serwisie Reuters.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Koniec 500 plus?! Program przestał działać
– W efekcie kredytobiorcy nie są w stanie samodzielnie sprawdzić, czy bank prawidłowo ustala kursy walut i nalicza im raty. Pojawia się więc ryzyko, że GNB może je wyznaczać arbitralnie i w sposób nieprzewidywalny dla konsumentów – tłumaczy UOKiK.
Dodatkowo bank zastrzega sobie także prawo do zmiany ustalonego kursu waluty w przypadku dużych jej wahań na rynku w ciągu dnia. Kredytobiorcy najzwyczajniej w świecie nie mają możliwości zweryfikowania zasadności takich działań i zareagowania na nie. Ponadto, jak zaznacza UOKiK, istnieje ryzyko, że bank będzie korzystał z tego uprawnienia tylko wtedy, gdy będzie to dla niego korzystne, czyli gdy kurs waluty gwałtownie wzrośnie.
ZOBACZ KONIECZNIE: Przeceny sięgające 50 procent! Biedronka ogłasza wielką akcję
Z tego powodu urząd nałożył na Getin Noble Bank karę niemal 13,5 mln złotych. Dodatkowo ma on także obowiązek poinformowania wszystkich zainteresowanych konsumentów o decyzji urzędu. Z pisma dowiedzą się, że klauzule niedozwolone nie wiążą stron - należy traktować je tak, jakby nie było ich w aneksie do umowy. Konsumenci mogą złożyć do banku reklamację i powołać się na decyzję UOKiK. Przy dochodzeniu roszczeń mogą skorzystać z pomocy Rzecznika Finansowego.