500 plus wystartowało w 2016 roku i, jak informuje ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej, do listopada 2019 roku dzięki temu programowi do polskich rodzin trafiło ponad 92 miliardy złotych. W tym roku na 500 plus, podobnie jak w ubiegłym, rząd przeznaczy ok. 40 miliardów złotych, a wszystko ze względu na zniesienie kryterium dochodowego. Od lipca 2019 roku bowiem program Rodzina 500 plus przysługuje na każde dziecko, niezależnie od zarobków rodziców.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Niższe rachunki za prąd. Ruszył program „Mój prąd”. Jak złożyć wniosek?
Rządowe świadczenie wychowawcze, jak zaznacza rząd, przede wszystkim ma być wsparciem finansowym. Z drugiej jednak strony PiS jest świadome, że Polska ma ogromny problem z dzietnością i, po wprowadzeniu 500 plus, w Polsce miało zacząć przybywać dzieci. Po 4 latach działania programu resort rodziny przyznaje, że wciąż są to najważniejsze cele 500 plus.
- Celem w dalszym ciągu jest inwestycja w rodzinę, ale musimy także skupić się na polityce demograficznej. Wielokrotnie wskazywaliśmy, że jesteśmy w tzw. pułapce demograficznej, dlatego musimy zbadać, jakie czynniki powinny być uwzględnione w propozycjach dla społeczeństwa, by rodziny częściej decydowały się na dzieci – mówiła w połowie stycznia minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. Tyle tylko, że „efekt 500 plus”, czyli większa liczba urodzin dzieci nie istnieje.
ZOBACZ TAKŻE: Śmiertelny wirus z Chin! Uważaj na takie zakupy
Z wstępnych szacunków GUS wynika, że w ubiegłym roku urodziło się mniej Polaków niż w 2018, kiedy liczba urodzeń wyniosła 388 tysięcy. Teraz (nie ma jeszcze danych za grudzień 2019) może to być ok. 375 tysięcy urodzeń. Efekt 500 plus, który widoczny był w rok po wprowadzeniu programu (ok. 400 tysięcy urodzeń) przestaje działać. Problem jest duży, bo nasze społeczeństwo się starzeje. Spada liczba dzieci, rośnie liczba osób starszych w Polsce oraz z roku na rok zwiększa się także ilość zgonów. Dziś problem nie jest widoczny, ale w przyszłości będzie. Na emerytury dzisiejszych 30-latków po prostu nie będzie miał kto pracować.
Sprawdź: Warszawa z dziećmi: TOP 8 atrakcji dla dzieci w Warszawie