- Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) szacuje, że w 2020 roku lotniczy ruch pasażerki odnotuje spadek w porównaniu z rokiem poprzednim aż o połowę, zaś przychody linii lotniczych będą mniejsze o 55 proc. Dla światowej branży lotniczej oznaczać to będzie ponad 300 miliardów dolarów strat – mówi Krzysztof Wójtowicz, Prezes Portu Lotniczego Lublin.
ZOBACZ TAKŻE: Rozdają 4200 złotych przez koronawirusa! Ostatni moment na otrzymanie pieniędzy
Pandemia wpłynie na częstotliwość latania
Polacy są podzieleni w ocenie tego jak trwałe są zmiany rynku lotniczego. Nieco ponad jedna trzecia (34%) badanych ocenia, że przez wiele lat nie wróci on do sytuacji sprzed pandemii. Niewiele mniej respondentów (31 proc.) nie uważa, żeby powrót do stanu sprzed pandemii trwał latami. Największa, bo 35% grupa ankietowanych nie ma w tej sprawie zdania.
Częstsze niż dotychczas podróże lotnicze deklaruje zaledwie 2 proc. spośród tych Polaków, którzy w ciągu ostatniego roku podróżowali samolotem. Tak samo jak dotychczas latać będzie niemal 2/3 z nich (63 proc.). Najczęściej odpowiadają tak mężczyźni (71 proc. wobec 57 proc. kobiet) oraz najmłodsi z grupy 18-29 lat (79 proc.). Co trzeci ankietowany deklaruje, że samolotem będzie latał rzadziej niż dotychczas. Tak twierdzą głównie seniorzy w wieku 70+ (52 proc.) oraz 48% mieszkańców wsi.
Komunikacja zbiorowa ucierpi przez wirusa. Samochody wracają do łask
Nikt z ankietowanych nie zadeklarował zamiaru częstszych niż dotychczas podróży transportem publicznym. 63 proc. badanych zamierza przemieszczać się komunikacją zbiorową tak samo jak dotychczas, a 30 proc. ten środek transportu wybierze rzadziej. Tymczasem prawie co czwarty badany (23 proc.) deklaruje zamiar częstszego korzystania z prywatnego samochodu, a 71 proc. będzie podróżować własnym autem tak samo jak dotychczas. Zaledwie 2 proc. respondentów ograniczy używanie tego środka lokomocji. Marek Serafin - ekspert rynku lotniczego z pasazer.com uważa, że pandemia na trwałe zmieni nasz styl podróżowania. – Ograniczenie latania będzie towarzyszyło nam także po ustaniu pandemii. W tej sytuacji poważny wpływ na kondycję rynku lotniczego ma polityka rządowa, która może w istotny sposób wpływać na możliwości utrzymania się całego rynku – podsumowuje Marek Serafin.