- Abonament RTV, opłacany przez zaledwie 32,1% zobowiązanych, ma zostać zlikwidowany, co zakończy kontrole w domach.
- Media publiczne będą finansowane z budżetu państwa kwotą 2,5 mld zł rocznie, waloryzowaną o inflację.
- Likwidacja abonamentu RTV planowana jest najwcześniej od 2027 roku, po przyjęciu projektu przez Radę Ministrów w 2025 roku.
- Przyszłość zmian jest niepewna, ponieważ projekt likwidacji abonamentu obejmuje kontrowersyjne reformy mediów publicznych i może spotkać się z wetem prezydenta.
Abonament RTV – odchodzi do lamusa?
Od wielu miesięcy w Polsce toczy się debata na temat przyszłości abonamentu radiowo-telewizyjnego. Opłata ta, zdaniem wielu, jest anachronizmem, niedostosowanym do współczesnych realiów, w których coraz mniej osób korzysta z tradycyjnej telewizji. Co więcej, system poboru abonamentu jest wysoce nieskuteczny – płaci go zaledwie 32,1 proc. zobowiązanych. Nic więc dziwnego, że rządzący rozważają jego likwidację. Marta Cienkowska, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ostatnim czasie podała konkretną datę, która daje nadzieję na zmiany w tej kwestii.
Jak ma wyglądać finansowanie mediów publicznych po likwidacji abonamentu RTV? Rząd planuje zlikwidować abonament radiowo-telewizyjny, co oznacza, że Polacy nie będą już musieli go płacić, a kontrole w domach i firmach staną się przeszłością. Nie oznacza to jednak, że media publiczne zostaną pozbawione finansowania. Wręcz przeciwnie – mają być one w całości finansowane z budżetu państwa. W praktyce oznacza to, że każdy obywatel będzie się składał na ich funkcjonowanie, choć nie w sposób bezpośredni.
Początkowo na Telewizję Polską i Polskie Radio rząd zamierza przeznaczyć kwotę 2,5 mld zł. Co istotne, środki te mają być waloryzowane o wysokość inflacji, co oznacza, że z roku na rok media publiczne będą otrzymywać coraz wyższe dotacje od państwa.
Kiedy pożegnamy abonament RTV?
Kiedy zatem abonament RTV odejdzie do historii? Niestety, nie stanie się to jeszcze w 2026 roku. Marta Cienkowska, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, poinformowała, że stosowny projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów dopiero w drugim albo trzecim kwartale przyszłego roku. Oznacza to, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, abonament przestaniemy płacić najwcześniej od 2027 roku.
Kluczowe jest tutaj stwierdzenie "jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem". Istnieje bowiem realna szansa, że projekt, nawet jeśli zyska poparcie sejmowej większości, zostanie zawetowany przez prezydenta Karola Nawrockiego. Dlaczego? Ponieważ oprócz likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego, zakłada on również kilka innych, kontrowersyjnych zmian. Mowa tu o:
- Likwidacji Rady Mediów Narodowych.
- Reformie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (zwiększenie liczby członków, zmiana trybu odwoływania).
- Zmianie sposobu wyłaniania organów mediów publicznych.
- Ograniczeniach w wydawaniu mediów samorządowych.
Warto przypomnieć, że Rada Mediów Narodowych została powołana za czasów rządów PiS. Należy się spodziewać, że w tej sytuacji największa partia opozycyjna będzie broniła swojego pomysłu, zwłaszcza że to z tego ugrupowania wywodzi się prezydent. To wszystko sprawia, że przyszłość abonamentu RTV wciąż pozostaje niepewna.
