Koniec bezpłatnych staży? Ministerstwo Pracy szykuje rewolucję!

MRPiPS zapowiada ustawę zakazującą bezpłatnych staży – co to oznacza?

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) pod przewodnictwem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk przygotowuje rewolucję na rynku pracy. Podczas konferencji prasowej we Wrocławiu, szefowa resortu zapowiedziała prace nad ustawą, która ma na celu zakazanie bezpłatnych staży. Jak podkreśliła, praktyka bezpłatnych staży jest problemem nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii Europejskiej.

"Trzeba skończyć w Polsce z praktyką bezpłatnych staży dla pracowników" – mówiła Dziemianowicz-Bąk, argumentując, że młodzi ludzie często nie otrzymują wynagrodzenia za czas przepracowany na stażu. Ministerstwo chce, aby praca dla młodych była dobrej jakości, a nie "shitty jobs", czyli pracą, która co prawda jest, ale nie zapewnia godnych warunków.

Nowa ustawa ma na celu ochronę młodych pracowników przed wyzyskiem i zapewnienie im godziwego wynagrodzenia za wykonywaną pracę. Szczegóły dotyczące konkretnych rozwiązań prawnych, takich jak definicja stażu, zasady kontroli czy sankcje za łamanie zakazu, zostaną przedstawione wkrótce.

Pilotażowy program skracania czasu pracy – na czym polega i kto może wziąć udział?

MRPiPS nie poprzestaje na walce z bezpłatnymi stażami. Resort idzie o krok dalej i planuje pilotażowy program skracania czasu pracy. Jak podkreśla wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, "czas, żebyśmy przestali się bać, czas żebyśmy przestali wierzyć tym, którzy mówią, że nie stać nas na skracanie czasu pracy przy zachowaniu tej samej pensji. Stać nas."

Nabór do pilotażu, prowadzonego przez ministerstwo, rozpocznie się 14 sierpnia. Firmy i instytucje, które zdecydują się wziąć w nim udział, będą mogły elastycznie regulować czas pracy swoim pracownikom, pod warunkiem utrzymania ich wynagrodzenia na dotychczasowym poziomie.

Pracodawcy będą mieli możliwość skrócenia czasu pracy do sześciu lub siedmiu godzin, wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy lub wydłużenia okresu urlopu. Jak przekonuje Dziemianowicz-Bąk, skracanie czasu pracy ma doprowadzić do poprawy jakości pracy i dobrostanu pracowników. Pilotaż ma być również programem badawczym, który pozwoli ocenić, jak skutecznie i dobrze skracać czas pracy.

Wliczanie umów zleceń do stażu pracy – rewolucja w urlopach dla 2 mln Polaków?

Kolejną ważną zmianą, o której wspomniała minister Dziemianowicz-Bąk, jest projekt ustawy, który pozwala wliczać do stażu pracy okres prowadzenia własnej działalności gospodarczej czy okres przepracowany na umowie zleceniu.

"Tak, ta ustawa w pewnym sensie działa wstecz. To przywracanie godności pracy, bo praca to praca i każda musi być szanowana" – podkreśliła szefowa MRPiPS.

Obecnie do stażu pracy, od którego zależy wymiar urlopu wypoczynkowego, wlicza się tylko okresy zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Nowe przepisy mają to zmienić, uwzględniając również inne formy zatrudnienia.

Okresy podlegające zgłoszeniu do ZUS zostaną potwierdzone zaświadczeniami. Okresy zatrudnienia niepodlegającego zgłoszeniu do ZUS oraz okresy innej pracy zarobkowej za granicą będą potwierdzane na zasadach ogólnych reguł dowodowych, wymagając przedstawienia odpowiednich dokumentów.

Przykładowo, pracownik z siedmioletnim stażem pracy, który przedłoży dokumenty potwierdzające cztery lata pracy na umowie-zleceniu, po 1 stycznia 2026 r. będzie miał prawo do 26 dni urlopu wypoczynkowego zamiast dotychczasowych 20.

W obecnym stanie prawnym wymiar urlopu wypoczynkowego wynosi 20 dni, jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat, i 26 dni, jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat. Według wyliczeń resortu, na tych zmianach ma skorzystać 2 mln Polaków.