W 2020 roku rząd wprowadził Polski Bon Turystyczny, który miał służyć dofinansowaniu wakacji dla rodzin z dziećmi. Chociaż miało to pomóc branży turystycznej w trudnej sytuacji spowodowanej pandemią, równocześnie miało zachęcić Polaków do podróży. Bon wynosił 500 zł na każde dziecko do 18. roku życia, a dla dzieci niepełnosprawnych - 1000 zł. Można było z nich korzystać w hotelach, kurortach oraz na imprezach turystycznych. Bony były przyznawane od 1 sierpnia 2020 roku do końca marca roku ubiegłego.
Według informacji przekazanych serwisowi Biznes Wprost, nowy rząd nie planuje kontynuacji wydawania bonów w dotychczasowym kształcie. Przedstawiciele Ministerstwa Sportu i Turystyki wyjaśniają, że decyzja ta wynika z zakończenia okresu ograniczeń związanych z pandemią, których program PBT dotyczył. Resort obecnie analizuje różne możliwości wsparcia rozwoju turystyki krajowej, biorąc pod uwagę aspekty prawne, finansowe i organizacyjne.
Jeżeli nie Bon Turystyczny, to czy będzie coś innego?
Wiceminister sportu i turystyki, Piotr Borys, podczas wystąpienia w Sejmie pod koniec lutego, ogłosił, że ministerstwo będzie promować turystykę skierowaną do seniorów, osób niepełnosprawnych oraz grup młodzieżowych. Zapewnił, że te sektory będą przedmiotem dogłębnych analiz.
Mimo że Polski Bon Turystyczny może nie powrócić, można oczekiwać innych form promocji turystyki dla określonych grup. Według sprawozdania przyjętego przez Sejm, w okresie obowiązywania bonów wygenerowano ponad 4,4 mln z nich, z czego aktywowano 88%. Łączna wartość wydanych bonów przekroczyła 3,6 mld zł. W trakcie programu, ponad 28 tys. podmiotów turystycznych otrzymało wypłaty bonów na kwotę ponad 3,1 mld zł. Większość środków wydano na usługi hotelarskie (56%), następnie na imprezy turystyczne (35%), a pozostałe na inne cele (ponad 7%).