W pandemii Netflix w wielu domach zastąpił kino i inne rozrywki. Powszechnym było też oszczędzanie przez dzielenie abonamentu Netflixa nie tylko z domownikami, ale także i przyjaciółmi. Wielkimi krokami zbliża się jednak koniec takich praktyk. Netflix testuje nową metodę dzięki której co najmniej ograniczy a być może uniemożliwi dzielenie się abonamentem i hasłami z osobami spoza jednego gospodarstwa domowego. Ta metoda może sprawić, że użytkownicy platformy streamingowej, którzy stosowali taką metodę, by ciąć koszty w pandemii, wkrótce mogą pozostać bez dostępu do filmów Netfixa. Jak wynika z publikacji portalu The Sreamable już w tym tygodniu widoczne były problemy z korzystaniem z Netflixa u tych, którzy korzystali z hasła otrzymanego od znajomych, a nie mieszkali pod innym adresem niż ten, kto założył konto. Mogli oni odczytac wymowny komunikat brzmiący: „Jeśli nie mieszkasz z właścicielem tego konta, potrzebujesz własnego konta, aby kontynuować oglądanie”. Co zrobić, by w takiej sytuacji nadal korzystać z zasobów platformy? Konieczna jest weryfikacja konta przez adres e-mail albo kod tekstowy lub utworzyć nowe konto (wtedy można skorzystac z 30 dniowego okresu próbnego). Póki co, z takim testem można spotkać się tylko odbierając Netflixa na telewizorze.
Mega Promocje LIDL. Ptasie Mleczko za darmo
Co będzie dalej? Nie wiadomo. Ale rzecznik Netfixa jasno wypowiedział się dla The Sreamble. Z jego słów wynika, że taki test ma zapobiec korzystaniu z Netflixa osób nieupoważnionych. Bo choć, jak pokazują badania Magid, ponad 30 proc. użytkowników dzieli się hasłem do platformy z innymi, jest to działania nieprawne. Regulamin jasno mówi, że konto można dzielić jedynie z domownikami. Jak dotąd nie wiadomo, czy sieć streamingowa uznaje za mieszkańców jednego gospodarstwa domowego jeden adres IP dla wszystkich, czy też nie.