Widełki płac w ofertach pracy
W Polsce wynagrodzenia wciąż są tematem tabu. Według danych portalu pracuj.pl, na początku marca widełki płacowe za pracę podawano tylko w 11,5 proc. aktywnych ogłoszeń. Najwięcej dotyczy branży IT, w której to podawanie widełek płacowych staje się normą. Jeśli pracodawca nie podaje ich w ogłoszeniu, to ma znikome szanse na odpowiedzi ze strony potencjalnych pracowników. Zdecydowanie gorzej sytuacja wygląda w przypadku ofert pracy w innych branżach. Jak podała "Rzeczpospolita", niechęć firm do ujawniania danych o zarobkach widać w badaniu przeprowadzonym przez HRRebels, które na przełomie 2021/22 r. objęło 444 menedżerów i ekspertów HR. Tylko co piąty z nich wskazał, że w jego firmie widełki płacowe są jawne dla kandydatów do pracy (w co dziesiątej firmie tylko dla nich). Prawie połowa firm nie ujawnia tych informacji ani kandydatom, ani pracownikom i zwykle nie zamierza też tego robić.
Jednak niebawem może się to zmienić. Publikację widełek płacowych w ogłoszeniach o pracę ma wymusić Unia Europejska. 5 kwietnia 2022 r. Parlament Europejski przegłosował rozpoczęcie negocjacji z rządami UE w sprawie przepisów dotyczących przejrzystości wynagrodzeń. Zgodnie z projektem nowej dyrektywy, której celem jest zwiększenie jawności wynagrodzeń i redukcja dyskryminacji płacowej, osoby ubiegające się o pracę będą miały prawo otrzymać od przyszłego pracodawcy informacje o poziomie wynagrodzenia lub przedziale wynagrodzenia na danym stanowisku, opartego na obiektywnych i neutralnych pod względem płci kryteriach.
Co bardzo ważne, informacje dotyczące wynagrodzenia będą musiały być zawarte w ogłoszeniu o pracę, ewentualnie pracodawca będzie miał obowiązek przekazać je przed samą rozmową kwalifikacyjną. Pracodawcy nie będą też mogli pytać kandydatów o to, ile obecnie zarabiają.