Wpadka podczas zapowiedzi pociągu. Ile uda ci się z tego zrozumieć?

i

Autor: Piotr Hukalo/EastNews PKP Intercity

Koniec opóźnień pociągów! Nowe przepisy wymuszą punktualność

2018-10-10 12:07

Była minister Elżbieta Bieńkowska opóźnienia pociągów komentowała stwierdzeniem „sorry, taki mamy klimat”. Ale pasażerowie narzekają nie tylko, gdy za oknami sypie śniegiem. 30 minutowy „poślizg” pociągu w stosunku do rozkładu jazdy to niemal norma, niezależna od pogody. Dlatego postanowiono wprowadzić odpowiednie regulacje, które mogą wymusić na przewoźnikach punktualność.

Pani Anna mieszka w Warszawie, ale zaocznie studiuje w Lublinie. Przez remonty zamiast 2 godzin, według rozkładu jedzie 3 godziny. Problem w tym, że rozkład niewiele ma wspólnego ze stanem faktycznym.

- 30 minut opóźnienia na trasie Lublin-Warszawa już na początku, przez skomunikowanie pociągów, to norma – twierdzi pani Anna. - Ale w zimę bywało i 1,5 do 2 godzin opóźnienia.

Zgodnie z danymi Urzędu Transportu Kolejowego w II kwartale 2018 roku średnie opóźnienie pociągów dla wszystkich przewoźników wynosiło 17 minut, a powyżej 2 godzin spóźnionych było 400 pociągów. Jeszcze gorzej wyglądają statystyki za pierwsze 6 miesięcy bieżącego roku. „Forsal.pl” podaje, że na ponad 870 tys. uruchomionych pociągów prawie 100 tys. miało opóźnienie od 5 do 60 minut. Większe poślizgi zanotowano w niemal 4 tys. przypadków.

- Chcemy, by podróżujący koleją mogli cieszyć się podobnymi gwarancjami jak pasażerowie linii lotniczych – stwierdziła europosłanka Elżbieta Łukacijewska z Platformy Obywatelskiej. Właśnie dlatego popiera ona nowe regulacje Unii Europejskiej, które mają wprowadzić rekompensaty dla pasażerów.

Jeżeli opóźnienie pociągu będzie większe, niż 2 godziny, otrzymamy pełny zwrot pieniędzy za bilet. W przypadku opóźnienia od 90 do 120 minut będzie to ¾ ceny biletu, a za poślizg pociągu wynoszący od 60 do 90 minut pasażer otrzyma rekompensatę w wysokości połowy pieniędzy, za które kupił bilet.

PKP Intercity nie zamierza komentować unijnych regulacji. Jednak specjaliści zauważają, że opóźnienia pociągów nie zawsze wynikają z ich winy i nie chcą za to odpowiadać.

- Podam przykład: jedzie pociąg towarowy, z którego sypie się kruszywo i uderza w mój pociąg, który z powodu awarii staje. Dlaczego to my mamy płacić za opóźnienie? - pyta, cytowany przez „Forsal.pl”, Piotr Malepszak z Zarządu Kolei Dolnośląskich.

Unijna Komisja Transportu, w przegłosowanym pakiecie gwarancji, zakłada także uruchomienie systemu informatycznego, na którym pasażerowie będą mogli sprawdzić wszystkie połączenia kolejowe w Europie. UE chce też zapewnić osobom niepełnosprawnym wsparcie – obsługa pociągu będzie zobowiązana do asysty wobec takich pasażerów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze