Z przytoczonych przez GW danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że od 1 kwietnia do 1 lipca samorządy wypłacające pieniądze z rządowego programu złożyły 254 wnioski o zmianę formy świadczenia wychowawczego z pieniężnej na rzeczową. Wypłata świadczeń w formie bezgotówkowej ma miejsce w przypadku 0,02 proc. dzieci objętych programem „Rodzina 500 plus". Sprawy o zamianę rodzaju świadczenia zostały zawiązane przez realizujące program jednostki samorządu terytorialnego, ponieważ urzędnicy zauważyli, że rodzice nie wydają środków z „500 plus" zgodnie z ich przeznaczeniem.
Prowadzono 439 spraw o zamianę #rodzina500plus na pomoc rzeczową pic.twitter.com/E9JUKIFq2X
— Ministerstwo Rodziny (@MRPiPS_GOV_PL) 23 sierpnia 2016
W samym województwie podkarpackim gotówkę odebrano już 26 rodzinom, a kolejne dwie dołączą do nich jeszcze w sierpniu. Mimo że tylko niewielki procent beneficjentów „500+" otrzymuje świadczenie w formie rzeczowej, pracownicy socjalni często sygnalizują konieczność weryfikacji formy pobieranych przez nich świadczeń. Część rządowych pieniędzy idzie na alkohol i inne wydatki, które nie mają nic wspólnego z zaspokajaniem potrzeb dzieci.
Przeczytaj również: Zmiany w 500 plus: nowe przepisy zabezpieczą pieniądze przed komornikiem
Jeżeli rodzina pobierająca świadczenie wychowawcze wzbudzi podejrzenia, sprawę należy zgłosić do ośrodka pomocy społecznej. To on zbada, jak rodzice dysponują 500+. Zgodnie z ustawą o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci pracownicy samorządów nie mogą samowolnie zmienić postaci wypłacanego świadczenia, ale muszą zbadać każdy przypadek indywidualnie. Dotychczas MOPS-y i WOPS-y zdecydowały się na wypłatę ekwiwalentu pieniężnego w przypadku rodziców niezaradnych życiowo, marnotrawiących pieniądze, zaniedbujących dzieci i borykających się z problemem alkoholizmu.
OPS-y nie zamieniają formy świadczenia nieodwracalnie. Jak podaje Gazeta Wyborcza, znany jest przypadek rodziny z pięciorgiem dzieci z Podkarpacia, która przez jeden miesiąc pobierała zapomogę rzeczową, aby następnie ponownie podjąć świadczenie wychowawcze w gotówce. Wydatki rodziny są jednak uważnie monitorowane, a rodzice muszą uczestniczyć w regularnych spotkaniach z kuratorem i asystentem rodziny.
Źródła: Gazeta Wyborcza (22 sierpnia 2016), wiadomosci.radiozet.pl