Czy tzw. małpki znikną ze sklepowych półek? Jeszcze nie wiadomo. Ministerstwo proponuje dwa rozwiązania: albo po małpkach nie pozostanie ślad, albo...ich cena znacząco wzrośnie. Dziennik Gazeta prawna podaje bowiem, że rozważana jest także możliwość zmiany opodatkowania. To znaczy, że mocne trunki w małych butelkach zdrożeją.
Zobacz także: Największe wyłudzenia VAT
Popularność mocnej małpki
PARPA (Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych) winą za wysokie spożycie alkoholu obciąża właśnie małpki, których sprzedaż z roku na rok rośnie i obecnie odpowiada za niemal1/3 sprzedaży. W 2015 roku wyniosła 296 mln. l. (27 proc.) a w 2014 r. aż 21 proc.
Likwidować czy podnieść cenę
Zdaniem PARPA całkowity zakaz sprzedaży mocnych trunków w małych opakowaniach to nie najlepszy pomysł – głównie dlatego, że może zostać odebrany jako zachęta do spożywania alkoholu w dużych butelkach.
Można natomiast podnieść cenę. Proponowana stawka to 2 zł za 10 g czystego alkoholu. Takie rozwiązanie spowodowałoby np. że mocne piwo byłoby droższe od lżejszego.
- Obecnie za 5 zł można kupić 70 g czystego alkoholu w piwie, a to bardzo niebezpieczne. Za średnią pensję można kupić dwa i pół razy więcej alkoholu niż 13 lat temu – ostrzega w Dzienniku Gazecie Prawnej Krzysztof Brzózka, dyrektor PARPA.
źródło: www.gazetaprawna.pl