Jak podaje Polska Agencja Prasowa, firmy, które w pierwszej kolejności przesyłają swoje produkty do szpitali i innych placówek medycznych uskarżają się, że pojawia się coraz więcej problemów z importem potrzebnego surowca zza granicy. Dostawcy wstrzymali transporty chcąc chronić rynki lokalne. W liście otwartym skierowanym do polskiego rządu firma Medisept z Lublina podkreśla, że w obecnej sytuacji "stoimy w obliczu katastrofy" i za kilka dni produkcja środków do dezynfekcji może stanąć w miejscu.
Czytaj również: Nielegalny alkohol pomocny w walce z koronawirusem
Firma apeluje, aby rząd zabezpieczył potrzebny dostęp do alkoholu etylowego, który jeszcze jest dostępny na rynku. Spółka domaga się również zniesienie akcyzy na alkohol etylowy nieskażony, który będzie wykorzystywany przy produkcji środków do dezynfekcji. Podobne stanowisko utrzymuje niemiecka firma Dr. Schumacher, które swoją produkcję utrzymuje dzięki zaopatrzeniom zza naszej zachodniej granicy.
Sprawdź także: Koronawirus paraliżuje rynek pracy! Nawet 2 miliony Polaków BEZ ZATRUDNIENIA
W poniedziałek zaczęło obowiązywać rozporządzenie Ministerstwa Finansów, które na okres do 27 marca znosi akcyzę na alkohol etylowy nieprzeznaczony do spożycia. Zwolnienie dotyczy tylko produktów, które są przeznaczone na potrzeby rezerw rządowych, a nie na rynek.
Źródło: PAP