W listopadzie wskaźnik inflacji konsumentów nieznacznie się osunął do 3,0 proc. z zanotowanych miesiąc wcześniej 3,1 proc. Utrzymująca się presja na wzrost cen jest jednak bardzo nierównomierna w poszczególnych kategoriach. W ostatnim roku wzrost kosztów utrzymania mieszkania bardzo przyspieszył. W największym stopniu odpowiada za to wzrost cen energii i opłat za wywóz śmieci. Pierwsze były w listopadzie o 11,7 proc. wyższe niż przed rokiem, a drugie – o ponad połowę.
Prawie wszystkie koszty związane z utrzymaniem mieszkania rosły w tempie nieprzekraczającym 5 proc., a spadły tylko ceny gazu. Tegoroczne podwyżki nie będą ostatnimi. Planowane już na początku roku podwyżki taryf dostawców energii przełożą się dla przeciętnego gospodarstwa domowego na wzrost cen sięgający kilkunastu proc. Wzrosną stawki za sam prąd i prawdopodobnie także za jego dystrybucję.
Kolejną przyczyną wzrostu kosztów utrzymania mieszkania będzie wzrost opłat za wywóz śmieci. Część gmin bezpośrednio podniosła stawki, inne, jak np. Warszawa przebudowują system opłat (uzależnienie stawki od zużycia wody).
Rząd ponownie zamyka galerie handlowe? Znamy wstępną datę! Nieoficjalne informacje
Rosną również podatki. Większość gmin zaktualizowała stawki podatku od nieruchomości do maksymalnych dopuszczalnych, a te w 2021 roku będą o 3,9 proc. wyższe niż w bieżącym roku. Jednocześnie zmienią się przepisy dotyczące mającego przeciwdziałać suszom podatku od deszczówki. Płacić go będą również właściciele działek o powierzchni od 600 m kw., których ponad połowa powierzchni jest zabudowana.
W górę pójdą też ceny na sklepowych półkach. Za podstawowe zakupy płacimy około 10 zł więcej niż na początku listopada. Najbardziej podrożało mięso drobiowe - aż o 30,7 proc. W górę poszła wieprzowina - 20,5 proc. i banany - 22,1 proc.