Realna siła nabywcza pieniądza spadła o 20 proc.
My teraz porównujemy ceny objętego tarczą chleba bez podatku do cen sprzed roku z podatkiem VAT. To zaciera obraz. W lutym 2023 r. będziemy już porównywać ceny bez podatku do cen bez podatku. Więc to jest bardzo proste: inflacja w lutym nam wystrzeli i z dużym prawdopodobieństwem przekroczy 20 proc.- stwierdził członek RPP. Jak dodaje Mamy do czynienia z bardzo wysoką inflacją, która już teraz ograbia z oszczędności Polaków, którzy mogą dziś kupić mniej niż miesiąc temu, a latami gromadzone oszczędności są coraz mniej warte.
-Taka iluzja – mamy tyle samo pieniędzy, a przecież ta sama ilość pieniędzy jest prawie 20 proc. mniej warta niż rok temu. To tak jakbyśmy w warunkach stabilnych cen nie otrzymali wynagrodzenia za pracę przez dwa miesiące w roku. To porównanie moim zdaniem pokazuje, jak fałszywe jest wskazywanie na wybór między wysoką inflacją a bezrobociem, na które zresztą nie ma miejsca obecnie w Polsce. Inflacja już konfiskuje dwa miesięczne wynagrodzenia - dodaje Kotecki z RPP.
Stopy procentowe w górę! A inflacja i tak będzie na wysokim poziomie przez kilka lat?
Jak wyjaśnia członek RPP, polityka pieniężna de facto jest dzisiaj luźniejsza, niż była rok temu. Realna stopa procentowa, czyli główna stopa procentowa w zderzeniu z poziomem inflacji, jest niższa teraz, niż była rok temu.
Jak czytamy na portalu, dodatkowo dochodzi deprecjacja złotego, która też jest niczym innym, jak importowaniem inflacji do Polski. Żeby to zobaczyć, wystarczy wziąć ceny towarów importowanych w dolarach, przeliczyć je ze stycznia i z października tego roku i zobaczyć, że te ceny wzrosły o 20 proc. tylko z powodu kursu złotego, bo tyle wyniosła deprecjacja złotego wobec dolara. W przypadku euro to było ponad 5 proc.-komentuje w wyobrcza.biz.członek RPP.
i dodaje polityka budżetowa jest mocno proinflacyjna – to podkreślają właściwie wszyscy ekonomiści, w tym sama Rada wskazywała, że proces dezinflacji może przebiegać wolniej ze względu na poluzowanie polityki fiskalnej. Co RPP wypracuje podwyżkami stóp, rząd roztrwoni, pompując w gospodarkę kolejne miliardy.
Kotecki z RPP prognozuje, że niestety tzw. oczekiwania inflacyjne się już odkotwiczyły i boję się, że w obecnych warunkach braku spójnej strategii walki z inflacją mogą zakotwiczyć się na poziomie dwucyfrowym. Dlatego zbijanie inflacji z tego poziomu może potrwać kilka lat. To będzie porażka. Kilka lat wysokiej inflacji, czyli ile – dwa, trzy, cztery? – Trzy lata. Ale jak się spotkamy za pięć miesięcy, to może powiem, że cztery lata. Sytuacja staje się groźniejsza z miesiąca na miesiąc.