Krystyna Pawłowicz z możliwości utajenia swojego majątku skorzystała podobnie jak w 2021 roku. Oprócz niej nie ujawniono oświadczenia majątkowego także Justyna Piskorskiego (51 l.), Bartłomieja Sochańskiego (67 l.), Michała Warcińskiego (42 l.) i Jarosława Wyrembaka (55 l.).
Krystyna Pawłowicz ukrywa majątek pod klauzulą tajności
W stosunku do oświadczeń majątkowych sędziów zastosowana została klauzula tajności. Oficjalny komunikat po przejściu na stronę, gdzie powinno się znaleźć oświadczenie majątkowe Krystyny Pawłowicz, głosi "uwzględniono wniosek o nadanie klauzuli tajności „zastrzeżone” dla oświadczenia o stanie majątkowym za rok 2021".
Poniżej galeria pokazująca inflację na świecie
Krystyna Pawłowicz wrażliwa na punkcie majątku. Wyzywała od dziada kalwaryjskiego
Przypomnijmy, że w minionych miesiącach dyskusja dotycząca majątków sędziów Trybunału Konstytucyjnego rozgorzała, przez co nie udało się utajnić wszystkich uposażeń. W trakcie debaty publicznej nad jawnością w Trybunale poseł Lewicy Tomasz Trela złożył wniosek o ujawnienie majątku Krystyny Pawłowicz. Jej reakcja była natychmiastowa. - Ty chamie, łobuzie, dziadu kalwaryjski - wrzała wówczas Krystyna Pawłowicz.
Mimo zwrócenia uwagi na problem utajania majątków w Trybunale Konstytucyjnym Pawłowicz zdołała zachować tajemnicę wokół majątku. Ostatnie dostępne oświadczenie majątkowe byłej posłanki PiS, a obecnie sędzi Trybunału Konstytucyjnego, jest z 30 marca 2020 roku.
Wówczas majątek Krystyny Pawłowicz opiewał na 90 tys. zł i 2 tys. dolarów oszczędności, dwa mieszkania oraz metale przemysłowe warte 150 tys. zł.