Sprzedaż mieszkań spadła o połowę. Jest coraz gorzej
Według oficjalnych danych GUS, w sierpniu br. rozpoczęto budowę 5,2 tys. mieszkań. Porównując z 2021 r., liczba ta znacznie spadła. Tak źle nie było nawet w najgorszych miesiącach, kiedy to wybuchła pandemia koronawirusa. Deweloperzy odnotowują fatalne wyniki i nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie sytuacja miałaby się poprawić. Wysoka inflacja i drożyzna spowodowała, że wielu Polaków postanowiło wstrzymać się z decyzją o zakupie mieszkania. Ogromny wpływ mają na to również rosnące stopy procentowe kredytów. Statyki sprzedaży mieszkań drastycznie spadają, o czym przekonała się m.in. spółka Atal. Jej statystyki spadły aż o 68 proc. i to tylko w ciągu roku. Według raportów w 2021 r. sprzedała 1166 lokali, teraz jedynie 376 - pisze portal Business Insider.
Co wpływa na spadki sprzedaży nieruchomości?
Jak wylicza Bankier.pl, w trzecim kwartale br. liczba sprzedanych mieszkań spadła o 46 proc. w stosunku do tego samego okresu z ubiegłego roku. W rozmowie z Business Insider, Iwona Sroka z zarządu Murapol mówi, że spadek sprzedaży nieruchomości wynika m.in. z rosnących kosztów realizacji inwestycji, a także presji na marżę. Do tego rosną ceny paliw, energii i surowców, a to zdecydowanie negatywnie wpływa na rynek - podkreśla.