Samolot pasażerski spłonął pod Zieloną Górą. W wypadku zginął milioner. Taka wieść poszła w świat w niedzielę. Do tragedii doszło przy próbie lądowania. Jednak pilot już tuż po starcie miał informować o kłopotach technicznych i zawracając na lotnisko, spadła na płytę lotniska. Maszyna natychmiast stanęła w płomieniach. Jak podaje "Przegląd Sportowy" za sterami miał siedzieć polski milioner, znany sponsor sportu. Według nieoficjalnych informacji ofiarą katastrofy miał być jeden z najbogatszych Polaków, związany z prężnie rozwijającą się zielonogórską firmą. "Ofiara była związana z jedną z ważnych, prężnie rozwijających się zielonogórskich firm, która odnosiła sukcesy w Polsce i za granicą" - podaje "Gazeta Wyborcza". Biznesmen miał planować też spore inwestycje na jednym z pofabrycznych terenów miasta.
Kto zginął w katastrofie lotniczej pod Zieloną Górą? Ujawniamy kim była ofiara
W tragicznym wypadku na lotnisku w Przylepie koło Zielonej Góry zginął biznesmen. Taka szokująca wieść gruchnęła w niedzielę. Wypadek był bardzo poważny. Zdaniem ekspertów pilot nie miał żadnych szans na przeżycie. Wrak awionetki spłonął doszczętnie. Kim był pilot, który zginął w katastrofie lotniczej?