Od dwóch lat nie może wejść do swojego mieszkania
Pan Adam Zaborski w 2021 r. wziął udział w licytacji komorniczej i nabył 50-metrowe mieszkanie w Pruszkowie. – Wiedziałem, że mieszkają tam lokatorzy, ale zapewnienia pani komornik były zupełnie inne niż to, co okazało się po wygraniu licytacji – mówi mężczyzna w rozmowie z Wyborcza.biz. Jak dodaje nie zdecydowałbym się na udział w licytacji, gdyby wiedział, co go czeka . Jak podaje Wyborcza.biz mieszkanie zajmowane jest przez pięcioosobową rodzinę. Nie ponosili opłat, zapadli w olbrzymi dług aż w końcu mieszkanie zlicytowano. Rodzina poinformowała natomiast pana Adama, że nie zamierza się wyprowadzać.
Mężczyzna został pozostawiony sam sobie, ponieważ komornik nie może eksmitować mieszkańców z prostego powodu - ze względu na obecność nieletnich lokatorom należy się lokal zastępczy. - Pani komornik twierdzi, że to może trwać jeszcze od 2 do 10 lat. A ja mam za nich płacić? A co, jeśli w tym czasie zbankrutuję? – mówi pan Adam. Sprawa utknęła w miejscu. Pan Adam próbował rozmawiać z lokatorami, ale bezskutecznie. - To się może zdarzyć każdemu. To nie musi być kupno mieszkania z lokatorami. To samo przeżywają właściciele, którzy wynajmują mieszkania, a lokatorzy przestają płacić – twierdzi pan Adam w rozmowie z Wyborcza.biz.