Kurs walut 25.03.2022. Dobry poranek dla złotego
Rankiem polska waluta umocniła się wobec głównych walut. Względem euro złoty umocnił się o ok. 0,3 proc., a względem dolara o 0,5 proc. Wciąż jednak kurs kupna tzw. bezpiecznych przystani jest dosyć wysoki dla inwestorów operujących polską walutą. Ma na to spory wpływ bliskość konfliktu na Ukrainie, który budzi niepokój inwestycyjny.
Kurs Forex do godziny 11
- EUR/PLN 4,7418
- USD/PLN 4,3093
- CHF/PLN 4,6493
- GBP/PLN 5,6725
Co wpływa na kurs walut?
- Głównym wydarzeniem sesji był szczyt NATO w Brukseli na temat odpowiedzi sojuszu wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz możliwych sankcji. Nerwowość na rynku odbijała się na notowaniach walut krajów z Europy Środkowo-Wschodniej, które z racji bliskości konfliktu są wyeksponowane na import surowców ze wschodu - stwierdzili ekonomiści PKO BP.
Polecany artykuł:
Komentarz Mateusza Czyżkowskiego, Analityk Rynków Finansowych XTB
Ostatni w tym tygodniu dzień handlu na rynkach finansowych rozpoczyna się od umiarkowanych spadków na kluczowych indeksach giełdowych. Złoty zyskuje względem innych walut, a inwestorzy dyskontują ostatnie doniesienia z frontu, równie dokładnie przyglądając się stanowiskom oraz komentarzom bankierów z EBC oraz FEDu.
Ogólny sentyment wśród największych banków centralnych walut G10 staje się coraz bardziej jastrzębi, a to za sprawą postępującej inflacji, która w obecnym momencie nie daje oznak spowolnienia. Na rynku obligacji obserwowaliśmy w tym tygodniu gigantyczną falę wyprzedaży. Rynek długu obawia się coraz mocniejszego zacieśnienia, zwiększając presję na rządowe papiery dłużne. Rentowności amerykańskich 10-latek przekroczyły 2,34%, a polskich 5,28%. Wyższe stopy ogólnie powinny być fatalne dla rynku akcji, ale paradoksalnie w krótkim okresie sytuacja może im sprzyjać – odpływ pieniędzy z rynku obligacji może częściowo zasilać rynek giełdowy.
Przedstawiciele Rezerwy Federalnej są coraz bardziej jastrzębi. Od początku tygodnia inwestorzy zostali zbombardowani ilością przemówień członków najważniejszego banku centralnego na świecie, którzy w jasny sposób komunikują co czeka rynek podczas następnych posiedzeń FOMC. Kashkari oświadczył wczoraj, że w tym roku może być potrzebnych jeszcze 7 podwyżek stóp. Przychylnie o pomyśle 50 punktowej podwyżki podczas następnego posiedzenia Rady opowiedział się Evans, który znany jest ze względnie gołębiego podejścia do polityki makro. Banki również spodziewają się, że Fed będzie bardziej jastrzębi - Morgan Stanley przewiduje podwyżki stóp o 50 punktów bazowych zarówno w maju, jak i w czerwcu.
Kalendarz makroekonomiczny na dzisiaj jest relatywnie skromny. Inwestorzy poznali dane o klimacie gospodarczym publikowane przez niemiecki instytut Ifo, który okazał się znacznie słabszy, niż oczekiwano. Rynek zakładał, że sentyment w Niemczech spadnie do 94,1 względem zeszłomiesięcznego odczytu na poziomie 98,9 punktów. Tak się jednak nie stało, a obawy o konflikt na Ukrainie zniosły odczyt do 90,8 punktów. Powodem oczywiście ma być trwający konflikt na Ukrainie. W godzinach popołudniowych poznamy odczyty z amerykańskiej gospodarki, a w tym indeks Uniwersytetu Michigan oraz oczekiwania inflacyjne w krótkim oraz długim terminie. Rynek dolara amerykańskiego może być dzisiaj podatny na przemówienia trzech przedstawicieli FED. Poza publikacjami gospodarczymi, prezydent USA, Joe Biden kontynuuje wizytę w Europie, gdzie spotyka się z sojusznikami z NATO. O 10:15 euro kosztuje 4,7534 złotego, dolar 4,3204 złotego, frank 4,6578 złotego, zaś funt 5,6887 złotego.
Powyższy komentarz został napisany przez Mateusza Czyżkowskiego, Analityka Rynków Finansowych XTB.