Polska waluta umocniła się wobec dolara
W czwartek ok. godz. 7.15 złoty osłabił się o 0,04 proc., do euro, które kosztuje 4,71 zł, a także o 0,08 proc. w stosunku do franka szwajcarskiego wycenianego na 4,70 zł. Polska waluta umocniła się zaś o 0,07 proc. wobec dolara amerykańskiego, który kosztuje 4,31 zł.
W środę ok. godz. 17 euro kosztowało blisko 4,72 zł, dolar niespełna 4,33 zł, a frank szwajcarski 4,7 zł.
Złoty pozostaje słaby w relacji do euro, wraz ze wzrostem głównej pary walutowej świata zyskuje do dolara. Całkiem nieźle wygląda również sytuacja na CHF/PLN, gdzie obserwujemy spadki, które są konsekwencją pozytywnego klimatu inwestycyjnego na szerokim rynku. Jeśli na rynku FX obserwujemy pozytywne tendencje, to kompletna zapaść nawiedziła warszawski parkiet.
Momentami wczoraj WIG20 stracił 2%, a była to zasługa wyłącznie czynników wewnętrznych, a mówiąc dokładniej spadków wartości akcji banków. Co się wydarzyło? A mianowicie partia rządząca rozpoczęła proces walki o głosy wyborców, patrz rzucanie obietnicami. Na pierwszy ogień poszła propozycja przedłużenia wakacji kredytowych na kolejny rok, które mają uderzyć w zyski banków.
Nie dziwi więc fakt, że obserwujemy spadki tego właśnie sektora. „Kiełbasa wyborcza” jednak dopiero się rozkręca i mogą to być trudne chwile zarówno dla naszej giełdy, jak i również w kolejnych tygodniach dla złotego. W końcu każde kolejne obietnice to X mld PLN potrzebnych w budżecie, które finalnie przekładają się na pogorszenie deficytu, a mówiąc prościej, powodują dalsze zadłużanie się państwa, co jest źle odbierane w świecie finansów.
Źródło: Internetowykantor.pl