Emerytury bez PIT? Rząd wraca do obietnicy podniesienia kwoty wolnej od podatku
Czy rząd spełni obietnicę wyborczą i podniesie kwotę wolną od podatku? Temat ten powrócił za sprawą senatora KO, Grzegorza Schetyny, który w TVN24 mówił o priorytetach rządu na najbliższe lata. Wymienił inwestycje w bezpieczeństwo, program "Pierwsze mieszkanie", dofinansowanie ochrony zdrowia oraz zmiany w podatkach, obiecane przez Donalda Tuska w trakcie kampanii wyborczej.
Senator Schetyna zasugerował, że pełna realizacja obietnicy podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł w jednym kroku może być trudna do zrealizowania w jednym ruchu, zamiast tego zaproponował rozłożenie tego procesu na kilka lat.
- Napisałbym scenariusz w projekcie budżetu na 2027 i 2028 r. – tam muszą się znaleźć konkretne zapisy, z którymi pójdziemy do wyborów. [...] Tę obietnicę, przynamniej częściowo, koalicja będzie realizowała - powiedział Schetyna.
Stopniowe podnoszenie kwoty wolnej od podatku. Ile zyskają emeryci?
Tymczasem jak twierdzi minister finansów Andrzej Domański, istnieje w resorcie plan, który ma zostać przedstawiony Donaldowi Tuskowi. Jak dowiedział się "Fakt", w Ministerstwie Finansów rozważane jest stopniowe podnoszenie kwoty wolnej, podobnie jak proponował to senator Schetyna.
Jak ustalił dziennik, jeden z rozważanych pomysłów, to podnoszenie kwoty wolnej od podatku stopniowo o 10 tys. zł rocznie. Czyli w pierwszym kroku kwota wolna od podatku wzrosłaby z 30 tys. zł do 40 tys. zł, w kolejnym roku z 40 tys. zł do 50 tys. zł; aż dotarłoby do obiecanych 60 tys. zł.
Co to oznacza w praktyce? Jeżeli zarobimy przez rok np. 60 tys. zł, to za 30 tys. zł nie płacimy podatku dochodowego. Tym samym jeśli kwota zostanie podniesiona, będziemy płacić mniejszy podatek dochodowy, który co miesiąc jest nam odciągany z wypłaty.
Zyskają na tym również emeryci, których także obejmuje podatek dochodowy. Obecnie z PIT zwolnione są jedynie emerytury, które nie przekraczają 2500 zł brutto. Wraz z podniesieniem kwoty wolnej od podatku, podatku nie płaciliby seniorzy z świadczeniami do 3300 zł brutto.
Jak wyliczył Piotr Juszczyk, doradca podatkowy z inFakt dla "Faktu" szacunkowy zysk z tej reformy wyniesie maksymalnie 100 zł miesięcznie, zarówno dla emerytów, jak i pracujących na etacie. Oczywiście na takie podwyżki będą mogły liczyć osoby z wyższymi emeryturami. Przestawiamy w galerii szczegółowe wyliczenia.
