L4 płatne w pełni – co zapowiada minister rodziny, pracy i polityki społecznej
- Rozważamy propozycję, by chorobowe było płatne w 90% albo 100% (…) Prace nad tym projektem toczą się w ministerstwie. Jest dla nas jasne, że za chorobę nie powinno się karać ani pracodawcy, ani pracownika – deklaruje Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w wywiadzie dla DGP.
Minister MRPiPS unikała deklaracji w kwestii dokładnej daty zmian w prawie, podkreśliła konieczność dokładnych analiz i konsultacji z ekspertami, które są w toku. Jednak wiele wskazuje na rewolucję w prawie pracy, z korzyścią dla zatrudnionych. Jakie są kolejne dobre wiadomości?
Oskładkowanie ZUS-em umów śmieciowych. Minister pracy chce docenić umowę o dzieło
- Prace nad tymi rozwiązaniami się toczą (…) Moim zdaniem w przypadku, gdy umowa o dzieło jest jedynym źródłem dochodu, powinna być oskładkowana – to kolejna pozytywna dla rynku pracy deklaracja minister MRPiPS wyrażona w tym samym wywiadzie.
Obecny system ZUS zawiera pułapkę. Niektórzy pracodawcy są na tyle pomysłowi, że oferują wynagrodzenie w formie np. 50 zł na umowę - zlecenie, dodatkowe 3 tys. na umowę o dzieło. Składki emerytalne w takim przypadku mają wartość groszową.
Skrócenie tygodnia pracy do 4 dni albo 35 godzin? Minister MRPiPS wydaje się być za
- Przez cały czas analizujemy możliwe rozwiązania z Centralnym Instytutem Ochrony Pracy i Instytutem Medycyny Pracy (…) jak te rozwiązania funkcjonują w innych państwach (…) Badania pokazują, że im dłużej pracujemy, tym jesteśmy bardziej spracowani i zmęczeni. Kolejna godzina w pracy niekoniecznie przekłada się na kolejną godzinę efektywności – to kolejna zapowiedź minister MRPiPS z tego samego wywiadu, zwiastująca pozytywna rewolucję w prawie pracy.
Wcześniej zostało opublikowanych już wiele badań pokazujących, że skrócenie czasu pracy paradoksalnie zwiększa efekty zamiast obniżać.
Deklaracje minister MRPiPS ujawniają jedynie enigmatyczną cząstkę informacji na temat przygotowywanych zmian w prawie. Wygląda potencjalnie na kolejną obszerną nowelizację Kodeksu pracy.
Można wnioskować, że minister pracy wykazuje znaczną empatię, również dla zatrudnionych na umowach śmieciowych.