Latający motocykl polskiej produkcji wyrusza na podbój świata [WYWIAD, ZDJĘCIA]

2017-10-07 20:00

Polska spółka zapowiedziała produkcję latających motocykli, które już w przyszłym roku mogą trafić na rynek pod nazwą Hoverbike Raptor. Będą sprzedawane do Australii, Stanów Zjednoczonych, krajów arabskich oraz Indii. Wkrótce rozpoczną się jazdy próbne. O niezwykłej maszynie, która łączy w sobie najlepsze cechy motocykla i helikoptera, opowiada Tomasz Czapkiewicz, prezes zarządu, Skynamo Aerospace.

Anna Bartosiewicz, dziennikarka Superbiz.pl: Kiedy rozpocznie się produkcja maszyn Hoverbike Raptor?
Tomasz Czapkiewicz, prezes zarządu, Skynamo Aerospace: W tej chwili dysponujemy już dwoma prototypami. Jeden z nich został przedstawiony na Targach Kielce, w ramach tegorocznego, XXV Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Jest to makieta konfiguracyjna modelu Raptor zrobiona w skali 1:1. Zawiera ona wszystkie elementy prototypu. Służy do poprawy modelu ostatecznego. Pozwala wychwycić błędy, które mogły ewentualnie powstać w fazie projektowania.

Gdzie znajduje się drugi prototyp?
W Wojniczu. Jest to prototyp pozbawiony karoserii. Służy do testów lotów. Zostanie zaprezentowany, jak tylko testy znajdą się na bardziej zaawansowanym etapie. Wyprodukowanie pierwszego, pełnego egzemplarza, który będzie mógł stać się produktem sprzedażowym, planujemy na przełomie 2017 i 2018 roku lub na początku przyszłego roku.

Czy motocykl trafi do produkcji z myślą o rynku konsumenckim? A może będziecie państwo realizować konkretne zamówienia, np. dla wojska?
Pierwsze egzemplarze na pewno będą kierowane głównie do osób, które dysponują dużym zasobem gotówki i szukają nietypowej zabawki z wyższej półki.

Ile będzie kosztować motocykl Hoverbike Raptor?
Szacujemy, że jego cena wyniesie ok. 500 tys. zł netto.

Kto będzie mógł prowadzić taką maszynę? Czy wystarczy mieć prawo jazdy kategorii A, czy też trzeba będzie posiadać dodatkowo licencję pilota?
Jeżeli chodzi o rynek polski, ta kwestia pozostaje nierozstrzygnięta. Skierowaliśmy zapytanie w tej sprawie do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Odpowiedź, jaką otrzymaliśmy, jest bardzo niejasna. Mówi o tym, że jeżeli pojazd będzie wznosił się na kilka metrów, to nie jest pojazdem latającym i nie podlega ULC, natomiast jeśli będzie latał wyżej, to urząd musi zastanowić się, do jakiej kategorii go zakwalifikować. Dopiero wówczas będzie w stanie poinformować nas, jakie uprawnienia są potrzebne do sterowania pojazdem.

Jak wygląda sytuacja na innych rynkach?
W innych krajach sprawa jest nieco prostsza. Aby poruszać się pojazdem na niedużych wysokościach, nie trzeba posiadać żadnych dodatkowych licencji. Występują natomiast ograniczenia dotyczące miejsc, w których mogą odbywać się loty. Nie wolno poruszać się w miastach, nad drogami czy nad wodami. Każdy kraj ma własne, specyficzne uwarunkowania. Dlatego pierwsze egzemplarze naszej maszyny będą miały elektronicznie narzucone ograniczenie wysokości, wynikające z miejscowych przepisów.

Na ile metrów nad ziemią będzie mógł wznieść się Hoverbike Raptor?
Pojazd teoretycznie może wznieść się na kilkaset metrów, jednak praktycznie jest przeznaczony do poruszania się na wysokości kilkunastu – kilkudziesięciu metrów.

Czy do lotu będzie potrzebny pas startowy?
Nie jest to typowy VTOL, czyli pojazd pionowego startu i lądowania, dlatego może startować z ogródka przed domem.

Z myślą o jakich krajach planujecie państwo produkcję?
Jeżeli chodzi o nasze ukierunkowanie, są to głównie: Stany Zjednoczone, bogate państwa Arabskie, czyli Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, Australia oraz Indie, skąd także mieliśmy zapytania od potencjalnych klientów. To są nasze wstępne plany. Dalsze kierunki rozwoju będą uzależnione od zapotrzebowania na pojazdy oraz kolejnych certyfikatów, które planujemy zdobywać, bo równolegle do prac konstrukcyjnych działa nasza komórka certyfikująca. Określa ona, co w danym kraju będzie wymagane od naszego pojazdu oraz w jaki sposób zdobyć odpowiednie certyfikaty.

Kiedy odbędą się pierwsze jazdy próbne Hoverbike Raptorem?
Pierwszą jazdę, a raczej lot, pokażemy za kilka tygodni. Jego termin będzie uzależniony od wyników testów, które aktualnie są prowadzone.

Gdzie udało się państwu pozyskać finansowanie projektu?
Początkowo projekt był finansowany ze źródeł prywatnych. Firma Skynamo Aerospace, która zajmuje się obecnie opracowaniem i przygotowaniem do produkcji pojazdu Hoverbike Raptor, powstała w czerwcu br. w wyniku połączenia spółki Newindenergy z Wojnicza oraz Akceleratora Technologicznego Gliwice, za pośrednictwem którego otrzymujemy finansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Dziękuję za rozmowę.

Zobacz też: Przemysł kosmiczny otwiera się przed Polakami! [WYWIAD z ekspertami]

Przeczytaj także: Kultowa marka polskich motocykli wraca na rynek [WYWIAD, ZDJĘCIA]

Polecamy: Przemysł zbrojeniowy. Co powstaje w polskich fabrykach? [GALERIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze