Wielkie firmy tną zatrudnienie
O planach redukcji zatrudnienia poinformował współzałożyciel i CEO muzycznego serwisu streamingowego Daniel Ek. Powodem takiej decyzji są koszty firmy, które rosną dwa razy szybciej niż przychody. „Potrzeba zrównoważenia kosztów popchnęła nas do trudnej, ale koniecznej decyzji o zwolnieniach. W ciągu najbliższych kilku godzin odbędą się indywidualne rozmowy ze wszystkimi pracownikami, których będzie ona dotyczyć” – napisał na oficjalnej stronie Spotify Daniel Ek, CEO szwedzkiego serwisu streamingowego.
Dodał, że redukcja ma objąć 6 proc. załogi. W 2022 r. Spotify zatrudniało na całym świecie około 9,8 tys. osób. W związku z reorganizacją Spotify pożegna się z dyrektorką odpowiedzialną za segmenty reklamy i treści, Dawn Ostroff. Zostanie jednak na pewien czas starszym doradcą Spotify. Dodatkowo Alex Norström, obecnie chief freemium business officer, oraz Gustav Söderström, obecnie chief research & development officer, zostają awansowani na co-presidents firmy.
Duże zwolnienia szykują się też w Fordzie. Pracę może stracić nawet kilka tysięcy osób. Główny powód zwolnień - zakończenie produkcji wielu modeli oraz przestawienie się na wytwarzanie samochodów elektrycznych. Według brytyjskiego "The Times" koncern Ford zamierza zakończyć produkcję modeli mondeo, galaxy i s-max. To samo dotyczy małych i kompaktowych samochodów, na których spółka zarabia najmniej, przede wszystkim fiesty i focusa.