- Lewica planuje zlikwidować składkę zdrowotną i zastąpić ją jednym podatkiem zdrowotnym, obejmującym płatników CIT i PIT, co ma przynieść oszczędności wielu Polakom.
- Nowy podatek ma być korzystny finansowo dla pracowników oraz małych i średnich przedsiębiorstw, choć szczegóły stawek nie są jeszcze znane.
- Celem reformy jest zwiększenie wydatków na zdrowie do średniej OECD w ciągu kilku lat, co ma poprawić jakość usług medycznych.
- Projekt budzi polityczne kontrowersje i niepewność co do jego procedowania, mimo że 93% Polaków oczekuje poprawy dostępu do opieki zdrowotnej.
Rewolucyjna zmiana w systemie finansowania służby zdrowia może być bliżej niż myślimy. Lewica szykuje reformę, której kluczowym elementem jest likwidacja obecnej składki zdrowotnej i zastąpienie jej jednym podatkiem zdrowotnym. Projekt, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, ma na celu objęcie zarówno płatników CIT, jak i PIT, a dla wielu obywateli oznaczać realne oszczędności.
Zgodnie z informacjami podanymi przez „Rzeczpospolitą”, Lewica planuje gruntowną przebudowę systemu finansowania ochrony zdrowia w Polsce. Centralnym punktem tej reformy jest zastąpienie składki zdrowotnej jednolitym podatkiem. „Jej kluczowym elementem jest likwidacja składki zdrowotnej i zastąpienie jej jednym podatkiem zdrowotnym” – powiedział Łukasz Michnik, rzecznik prasowy Nowej Lewicy, koordynujący prace nad projektem, w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej”.
Podatek zdrowotny
Jednym z głównych założeń reformy jest to, że dla pracowników oraz małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP) zmiana ta ma przynieść korzyści finansowe. Szczegóły dotyczące stawek podatkowych i mechanizmów obliczeniowych nie są jeszcze znane, ale Lewica obiecuje, że nowy system będzie bardziej sprawiedliwy i korzystny dla większości podatników.
Lewica ma ambitne plany dotyczące wpływu reformy na kondycję polskiej służby zdrowia. „Dzięki tym zmianom w ciągu kilku lat Polska miałaby dojść do średniej OECD pod względem wydatków na ochronę zdrowia” – dodał Michnik. Osiągnięcie średniej OECD w zakresie wydatków na ochronę zdrowia jest celem ambitnym, ale kluczowym dla zapewnienia wysokiej jakości usług medycznych dla wszystkich obywateli.
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę na polityczny kontekst całej sytuacji. Nie jest jasne, czy projekt Lewicy będzie procedowany jako inicjatywa rządowa. Rzecznik Nowej Lewicy nie udziela informacji na ten temat, a przedstawiciel KO wstrzymuje się z komentarzem do czasu oficjalnej prezentacji projektu.
Kondycja służby zdrowia jest również związana z pozycją minister zdrowia, Jolanty Sobierańskiej-Grendy. „Dla nowej szefowej resortu obecna sytuacja finansowa systemu ochrony zdrowia to pierwszy duży polityczny kryzys. Tymczasem Donald Tusk w jednym ze swoich filmów w mediach społecznościowych zapowiedział kolejne podejście do pomysłu obniżenia składki zdrowotnej. Lewica nie chce o tym słyszeć” – czytamy w artykule. To pokazuje, że temat finansowania służby zdrowia jest przedmiotem intensywnych negocjacji i sporów politycznych.
Sytuację dodatkowo komplikują oczekiwania społeczne. Przywołane w tekście „Rz” badania CBOS wskazują, że aż 93% ankietowanych oczekuje od rządu działań mających na celu poprawę dostępu do usług medycznych. To ogromne wyzwanie, które wymaga kompleksowych rozwiązań i zaangażowania wszystkich sił politycznych.
Przyszłość reformy ochrony zdrowia
Przyszłość projektu Lewicy stoi pod znakiem zapytania. Wiele zależy od tego, czy uda się uzyskać poparcie innych partii politycznych oraz jak zostanie przyjęty przez społeczeństwo. Jedno jest pewne – temat finansowania służby zdrowia pozostanie jednym z najważniejszych wyzwań dla polskiej polityki w najbliższych latach.
