Banki na potęgę tną oprocentowania lokat. Tak dorabiają się na osobach, które składają w bankach swoje oszczędności. Z danych NBP wynika, że w marcu średnie oprocentowanie lokat wyniosło 2,1 proc., a w czerwcu spadło już do poziomu 1,5 proc.
Zobacz: Nie będzie komisji do spraw reprywatyzacji
W pierwszym półroczu sześć największych banków wypłaciło klientom aż o 740 mln zł mniej odsetek od depozytów niż w pierwszym półroczu roku ubiegłego (8,05 mld zł zamiast 8,95 mld zł) – podaje „Gazeta Wyborcza”. Okazuje się, że w pierwszym półroczu PKO BP wypłacił klientom o 340 mln zł mniej odsetek niż rok wcześniej, Bank Pekao o 120 mln zł mniej, BZ WBK i Bank Millennium o 85 mln zł każdy, bank ING Śląski o 60 mln zł i mBnak o prawie 50 mln zł.
Zobacz: Sklepy zamkniete w niedziele. Związkowcy z ustawą idą do Sejmu
Dlaczego banki pozwalają sobie na cięcie oprocentowania lokat? Wiedzą, że mimo nieatrakcyjnej oferty klienci i tak do nich przyjdą i zdecydują się właśnie na ten produkt, bo lokaty są ich zdaniem pewne i na nich nie stracą. Polacy nie chcę inwestować w fundusze czy akcje spółek giełdowych, bo nie znają dobrze tych form oszczędzania i mają co do nich duże obawy. A oszczędzających i oszczędności przybywa. W ciągu ostatniego roku wartość depozytów gospodarstw domowych zwiększyła się z 626 mld zł do 699 mld zł.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"