Obajtek zapowiada odejście. Borys budka nie zapomniał
- Nie będę przenosił chorych planów, które doprowadzą do katastrofy tego kraju, więc trudno, żebym to firmował. Sam odejdę, nie trzeba mi będzie nawet dziękować. Mam swój honor i mam swoją godność - zadeklarował prezes Orlenu.
Nie wszystkie deklaracje w polityce są dotrzymywane jednak nowy minister aktywów państwowych zamierza trzymać za słowo.
- Taka zapowiedź padła publicznie, więc mam nadzieję, że to się szybko stanie. Prezes Obajtek mówił, że jest przedstawicielem odchodzącej opcji politycznej. Doceniając szczerość tej deklaracji, oczekiwałbym bardzo szybkiego podjęcia kroków, czyli podania się do dymisji – oznajmił Borys Budka.
Fuzja Orlenu z Lotosem. Marketingowy sukces jednak część biznesu oddana Arabii Saudyjskiej
Fuzja Orlenu z Lotosem była ukazywana przez poprzedni rząd jako spektakularny gospodarczy sukces. Wielu ekspertów kwestionowało ekonomiczny sens tej inicjatywy. Jednak kluczowym znakiem zapytania jest sprzedaż części majątku spółce z Bliskiego wschodu.
- Decyzją z 14 lipca 2020 r. Komisja zatwierdziła (…) przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen pod warunkiem pełnego wykonania pakietu zobowiązań oferowanego przez PKN Orlen (…) Komisja zatwierdziła, zgodnie z unijnym rozporządzeniem w sprawie połączeń, Saudi Aramco i MOL jako odpowiednich nabywców – oznajmiła unijna komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager.
Saudi Aramco to przedsiębiorstwo państwowe Arabii Saudyjskiej. MOL to spółka petrochemiczna z Węgier. Ustalono, że Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej. Węgierski MOL został wyznaczony do przejęcia 417 stacji paliw sieci Lotos w Polsce. Fuzja Orlenu z Lotosem nie ochroniła całkowicie polskiego majątku narodowego.
Kim był Daniel Obajtek przed rozpoczęciem kariery w Orlenie?
Daniel Obajtek został członkiem PiS zanim ta partia przejęła władzę na osiem lat. W 2016 r. zrezygnował ze stanowiska wójta. W tym samym roku objął stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej Lotos Biopaliwa. W 2018 r. został prezesem zarządu PKN Orlen.
Uzupełnieniem opisanej wcześniej fuzji z akcentem arabskim może być kwestia cen paliw na stacjach Orlenu, które przed wyborami nagle staniały. Działanie na szkodę państwowej spółki to w najgorszym przypadku zarzuty karne. Minister Budka zapowiedział już postępowanie wyjaśniające w kwestii Orlenu.