Z powodu małego zainteresowania trasą Radom-Praga i Praga-Radom, jedyny przewoźnik w Radomiu Czech Airlines, w poniedziałek wycofał się z radomskiego lotniska. Na ostatni lot wykupiono jedynie 20 biletów.
Zobacz również: Rydzyk dostanie 26 mln zł odszkodowania. Tak zdecydował sąd
To nie pierwszy raz, kiedy lotnisko w Radomiu pozostanie lotniskiem tylko na papierze. - Poszła za nami taka fama lotniska, na którym się nic nie dzieje i to się niestety do tej pory ciągnie - ubolewa w TVN24 rzecznik radomskiego lotniska Kajetan Orzeł. I jak dodaje, to nie koniec podniebnej przygody w regionie. - W piątek oficjalnie ogłosimy nową, wiosenno-letnią siatkę połączeń – poinformował rzecznik. Na chwilę obecną nie chciał zdradzić żadnych szczegółów.
Lotnisko w Radomiu zostało oddane do użytku w maju 2014 r. Przez 12 miesięcy łącznie obsłużono jedynie 642 samoloty. - Na koniec 2014 roku spółka osiągnęła stratę w wysokości ponad 12,4 mln złotych - przekonywała w zeszył roku Dagmara Gac z biura prasowego Kancelarii Prezydenta Radomia. Na rok działalności to strata ponad miliona złotych na miesiąc! Od początku powstania spółki Port Lotniczy Radom w 2011 r., zarządzającej lotniskiem, przyniosła ona straty na łączną kwotę 26,3 mln zł. Za taką sumę można wybudować cztery dobrze wyposażone przedszkola dla 800 dzieci albo 43 km ścieżek rowerowych.
Czytaj koniecznie: Przez 500 zł na dziecko będą mniejsze alimenty?
Na początku tego roku lotnisko nie obsługiwało żadnych samolotów, ale zatrudniało aż 140 osób. Wówczas organizowano wycieczki, które miały pokazać jak wygląda "praca" w porcie lotniczym. Ich uczestnicy mieli niepowtarzalną okazję zakupu pamiątki z lotniska-widomo - jedyne za 3,5 zł!.
Źródło: PAP/TVN24 BiŚ