Wielka narodowa fuzja Orlenu, w tle zarzuty o przestępstwo
Fuzję Orlenu z Lotos i PGNiG ogłoszono jako wielki sukces. Jednak nie była to fuzja w pełnym znaczeniu, gdyż Lotos został zakupiony przez naftowego giganta z Bliskiego Wschodu - Saudi Aramco.
- Oddanie kontroli nad firmą z Gdańska firmie saudyjskiej, która oficjalnie obejmuje tylko 30 procent udziałów, to kolejny szokujący element tej transakcji – zaznaczył Michał Kobosko z Polski 2050. Jednocześnie złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Dodał, że „Obajtek zrobił rzecz, która może doprowadzić do powstania szkody majątkowej wielkich rozmiarów, która będzie szkodą PKN Orlen".
Raport NIK. Możliwe że sprzedaż Lotosu to afera gospodarcza na wielką skalę
Raport NIK uznał, że Lotos został sprzedany o pięć miliardów złotych poniżej ceny rynkowej. To póki co informacje nieoficjalne. Jeśli staną się oficjalne, to mogą się pojawić zarzuty prawnokarne.
Art. 296 § 3 kk przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności za wyrządzenie spółce szkody w wielkich rozmiarach. Nie jest konieczna kradzież lub przywłaszczenie. Przepis posługuje się pojęciem „nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku”.
- Załóżmy, że sprzedaje pan samochód z silnikiem diesla. Przecież nie idzie pan do kupującego i nie mówi mu: "sprzedam panu dziś mój samochód za bezcen, bo przecież za dziesięć lat będzie zamknięty wjazd do centrów miast". Tak właśnie został według mnie wyprzedany Lotos – tak obrazowo opisał nadużycie cytowany przez money.pl Paweł Olechnowicz, były prezes Lotosu.
Czy Lotos można odzyskać od strony arabskiej?
Najbardziej optymistyczną wersją byłoby podważenie sprzedaży Lotosu od strony prawnej. Jeśli się nie uda, pozostaną negocjacje o odkupieniu.
Cytowany wcześniej były prezes Lotosu w tej samej wypowiedzi wyraził nadzieję, że uda się jakoś odzyskać Lotos od strony arabskiej. Dla nich to tylko niewielki dodatek do naftowego imperium.
Przewidywanie możliwości odzyskania Lotosu ociera się o wróżenie z fusów. Jednak coraz więcej wskazuje, że wielka fuzja była jednocześnie wielką aferą na skalę nie mająca wielu precedensów.