Spis treści
- Koniec ery łatwych odszkodowań za opóźnione loty
- Niższe kwoty odszkodowań za opóźnione loty
- Pozytywne zmiany: szybsza wypłata odszkodowań
- Linie lotnicze również niezadowolone z kompromisu
- Dlaczego linie lotnicze walczą o jeszcze większe progi opóźnień?
- Czy nowe przepisy wejdą w życie?
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie nowe progi opóźnień wprowadza Rada UE
- O ile zmniejszą się kwoty odszkodowań dla pasażerów
- Kiedy nowe przepisy mogą wejść w życie
- Dlaczego nawet linie lotnicze są niezadowolone z kompromisu
- Jakie są jedyne pozytywne zmiany dla podróżnych
Koniec ery łatwych odszkodowań za opóźnione loty
Dotychczasowe regulacje były znacznie bardziej przyjazne dla pasażerów. Wystarczyło, że przewoźnik z własnej winy spóźnił się o 3 godziny, aby podróżnemu przysługiwało odszkodowanie w wysokości od 250 do 600 euro. Nowy kompromis wypracowany przez Radę UE radykalnie zmienia te zasady.
Odszkodowania będą teraz przysługiwały dopiero w przypadku lotów opóźnionych o minimum 4 godziny na terenie UE lub w odległości do 3,5 tys. kilometrów. W przypadku lotów dalekodystansowych (powyżej 3,5 tys. km) przewoźnicy będą mogli bezkarnie spóźnić się nawet do 6 godzin.
Niższe kwoty odszkodowań za opóźnione loty
Rewolucyjne zmiany dotyczą również wysokości odszkodowań za opóźnione loty. Zamiast dotychczasowego trzystopniowego systemu wprowadzono tylko dwa progi:
- 300 euro - za opóźnione loty na terenie UE i w odległości do 3,5 tys. km
- 500 euro - za loty dalekodystansowe (powyżej 3,5 tys. km)
Choć część pasażerów zyska (wcześniej minimalna kwota wynosiła 250 euro), to większość straci znacząco. Dotychczasowe wyższe progi wynosiły bowiem 400 i 600 euro, co oznacza wyraźne obniżenie rekompensat.
Pozytywne zmiany: szybsza wypłata odszkodowań
Jedyną dobrą wiadomością w nowych przepisach jest wprowadzenie 14-dniowego terminu na wypłatę odszkodowania przez linie lotnicze. Dotychczas przewoźnicy mogli miesiącami zwlekać z wypłatą należnych pasażerom kwot.
Minusem jest natomiast wprowadzenie 6-miesięcznego terminu na złożenie wniosku o odszkodowanie, licząc od dnia opóźnienia lotu.
Linie lotnicze również niezadowolone z kompromisu
Paradoksalnie, mimo że nowe przepisy są mniej korzystne dla pasażerów, przewoźnicy również wyrażają niezadowolenie z przyjętego rozwiązania. Stowarzyszenie Airlines4Europe, reprezentujące takie linie jak Lufthansa czy easyJet, postulowało wydłużenie dozwolonego opóźnienia do 5 i nawet 9 godzin.
Komisja Europejska pierwotnie poparła jeszcze bardziej radykalne propozycje branży lotniczej. Ostatecznie jednak Rada UE zdecydowała się na mniej restrykcyjne, ale wciąż niekorzystne dla pasażerów rozwiązanie.
Polecany artykuł:
Dlaczego linie lotnicze walczą o jeszcze większe progi opóźnień?
Skala problemu finansowego jest ogromna. W 2024 roku prawie 218 tysięcy lotów w UE było opóźnionych o więcej niż 3 godziny, co przekłada się na ponad 6 miliardów euro potencjalnych odszkodowań. Według IATA obecne przepisy kosztują linie lotnicze 5 miliardów euro rocznie.
Szczególnie dotkliwe to jest dla tanich przewoźników - z pasażerami płacącymi nawet 20 euro za lot na Ryanair, linia może zostać poważnie poszkodowana finansowo, jeśli dziesiątki osób żąda odszkodowania za opóźnienie. Tylko w lecie 2024 roku linie lotnicze były winne podróżnym 2 miliardy euro odszkodowań za jeden sezon.
Czy nowe przepisy wejdą w życie?
Przyjęty przez Radę UE kompromis nie jest jeszcze ostateczny. Kolejnym krokiem będzie analiza przepisów przez Parlament Europejski, który może je przyjąć, zmienić lub całkowicie odrzucić. Do wejścia w życie nowych regulacji dotyczących odszkodowań za opóźnione loty jest więc jeszcze daleka droga.
Kluczowe informacje:
- Próg opóźnienia uprawniającego do odszkodowania wzrośnie z 3 do 4-6 godzin
- Kwoty odszkodowań spadną z maksymalnych 600 do 500 euro
- Linie lotnicze będą musiały wypłacać odszkodowania w ciągu 14 dni
- Pasażerowie będą mieli tylko 6 miesięcy na złożenie wniosku o rekompensatę
- Ostateczna decyzja o nowych przepisach należy do Parlamentu Europejskiego
