Kobieta postanowiła nagłośnić swój przypadek w mediach. Nawet jej imię i nazwisko nie jest tajemnicą. Jak wyjaśnia Magdalena Kaliszewska, od 14 miesięcy bezskutecznie zabiega o świadczenie wychowawcze. Największym problemem okazali się polscy urzędnicy, którzy zwlekają z rozpatrzeniem jej wniosku.
Jak na ironię, wrocławianka pracuje w sądzie, więc ma na co dzień styczność z przedstawicielami polskiego prawa. Towarzyszy jej jednak wielkie poczucie niesprawiedliwości. Pensja w wysokości ok. 2 tys. zł musi jej wystarczyć na utrzymanie siebie i trójki dzieci. Nie jest łatwo, zwłaszcza że rozeszła się ze swoim partnerem. Mężczyzna wyjechał do Wielkiej Brytanii. Właśnie ta okoliczność stała się przyczyną największych kłopotów pani Magdaleny.
ZOBACZ: 500 plus. Teraz łatwiej jest złożyć wniosek o świadczenie przez internet
Mimo że kobieta wnioskowała o świadczenie wychowawcze jeszcze w kwietniu 2016 r., dopiero trzy miesiące później lokalny urząd przekazał jej sprawę do Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej, który powinien sprawdzić, czy były partner pani Magdaleny otrzymuje świadczenia na wyspach. Nawet siedem miesięcy po złożenia wniosku pani Magdalena w dalszym ciągu nie otrzymała żadnej decyzji w sprawie „500 plus". DOPS poinformował ją jedynie, że niedobór urzędników sprawia, iż nie jest w stanie obsłużyć od razu wszystkich interesantów.
PRZECZYTAJ: 500 plus: tylko co siódme świadczenie trafia na rachunek ojca!
Nie pomogła nawet interwencja poszkodowanej matki. W styczniu br. zadzwoniła do urzędu w Wielkiej Brytanii, aby dowiedzieć się, na jakim etapie znajduje się jej sprawa. Okazało się, że blisko pół roku temu jej dokumenty zostały zwrócone do Polski. 20 czerwca zmagania kobiety opisał „Fakt".
PATRZ: DGP: sztuczki na zdobycie „500 plus”. Co robią rodzice, aby dostać świadczenie?
Czy urząd ma prawo odmawiać samotnej matce świadczenia wychowawczego nawet, gdy kwalifikuje się ona do rządowego programu? Czy kobieta powinna ponosić odpowiedzialność za decyzje swojego byłego partnera? Co prawda „500 plus" nie przysługuje rodzinom, które przebywają za granicą i korzystają tam z programów prorodzinnych, jednak pani Magdalena wraz z dziećmi ewidentnie mieszka w Polsce, gdzie również pracuje.
Oprac. na podst. fakt.pl, finanse.wp.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
