„Gazeta Wyborcza" ujawniła wyniki badania Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych. Z badania wynika, że 52 proc. świadczeń wychowawczych wędruje na konta matek, 14 proc. na konta ojców, ponad 2 proc. - na rachunek dziecka, a 31 proc. na wspólny rachunek rodziców. Nie wiadomo dlaczego świadczenia wychowawcze znajdują się głównie w rękach matek. GW spekuluje, że przeważnie kobiety zarządzają domowym budżetem. Wskazują na to inne badania zrealizowane przez SGH. Innym wytłumaczeniem może być fakt, że to głównie one wnioskują o świadczenia wychowawcze.
ZOBACZ: Rafalska: Dzięki 500 Plus z każdym miesiącem rodzi się więcej dzieci
Aż 43 proc. przebadanych przez SGH i KPF beneficjentów programu „Rodzina 500 plus" przyznało, że rządowe pieniądze przeznacza głównie na żywność i ubrania. 34 proc. respondentów zadeklarowało wydatki związane ze szkołą lub przedszkolem. 32 proc. wskazało edukację oraz zajęcia dodatkowe dla dzieci. Tylko 16 proc. ankietowanych oszczędza pieniądze otrzymane w ramach „500 plus".
PRZECZYTAJ: 500 plus jest droższe niż zakładał rząd! Czy pieniędzy starczy dla wszystkich?
W marcu z rządowego programu korzystało blisko 3,9 mln dzieci oraz 2,6 mln rodzin, z czego świadczenie na pierwsze dziecko przysługiwało 1,5 mln rodzin – wynika z kwietniowych danych MRPiPS. Do beneficjentów trafiły 23 mld złotych.
Oprac. na podst. biznes.onet.pl, bankier.pl, mpips.gov.pl