- Możliwy jedyny scenariusz rozbudowy, który chcemy realizować na lotnisku, to scenariusz rozbudowy do maksymalnej wartości portu, co oznacza, że nie będzie można już więcej nic zrobić. Zakłada on, że budujemy port o charakterze tranzytowym - powiedział prezes Mariusz Szpikowski na konferencji prasowej.
Zobacz koniecznie: Darmowy alkohol na pokładzie LOT-u, ale niektóre linie i lotniska zakazują sprzedaży
Jak dodał, zgodnie z analizą można rozbudować dwa pirsy, które obecnie posiada warszawski port. Pirs jest przedłużeniem hali głównej terminalu lotniczego, od którego odchodzą tzw. rękawy - kryte przejścia z lotniska do samolotu. Zdaniem prezesa PPL, w efekcie rozbudowy maksymalna liczba operacji lotniczych na Lotnisku Chopina miałaby się zwiększyć z ok. 40 do ponad 50 na godzinę, co znacząco zwiększy przepustowość portu.
Na Okęciu powstanie też nowe miejsce dla wojskowych helikopterów, które ma się znajdować na południu lotniska. Tam zostałby wybudowany terminal dla VIP-ów z wjazdem od strony Al. Krakowskiej, a także hangary wojskowe. W tej sprawie Porty czekają jednak na decyzję Ministerstwa Obrony Narodowej.
Sprawdź też: Od 2 stycznia ważne zmiany na Lotnisku im. Chopina. Zobacz, jakie
Współpraca z MON jest tu kluczowa, bowiem po zamknięciu lotniska im. Chopina dla pasażerów rejsowych, obiekt zostanie przejęty przez wojsko.
Źródło: portalsamorzadowy.pl