Około 6 -7 złotych trzeba zapłacić za kostkę masła. O ile jest to prawdziwe masło, bowiem trzeba zaznaczyć, że na półkach nie brakuje licznych zamienników i podróbek, które obok prawdziwego odpowiednika nawet nie leżało. W ciągu zaledwie roku zanotowano gigantyczny wzrost cen, ale na przestrzeni lat zmniejszyła się również waga opakowań – z 250 g do 200 g. I tak za mniejszą kostkę klienci płacą coraz więcej.
Zobacz także: Dlaczego masło jest takie drogie? Od 2016 r. podrożało niemal dwukrotnie!
Choć przyczyn wzrostu cen podaje się wiele, jednym z najważniejszych ma być wzrost cen mleka, które jest podstawowym składnikiem smarowidła.
Jak wynika z analizy ekspertów Agencji Rynku Rolnego, ceny masła pozostaną na wysokim poziomie i raczej nie będą spadać, a ceny mleka będą rosły. Według prognoz, we wrześniu b.r. ceny mleka mogą być większe o ok. 16-22 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2016 roku.
Sprawdź również: Tak oszukują nas na maśle!
Natomiast ceny zbytu masła we wrześniu 2017 roku będą większe o ok. 20-26 proc. w porównaniu do roku ubiegłego. W grudniu mogą być do 9. proc. wyższe. Wygląda więc na to, że drożyzna w branży mleczarskiej zapanowała na dobre.
Źródło: /forsal.pl