Na Facebooku InPostu pojawiło się wiele komentarzy, w których klienci skarżą się na problemy z przesyłkami. Wskazują, że brakuje na nie miejsca w paczkomatach, przez co nie wiadomo, co stało się z przesyłką, która miała być im dostarczona. A kiedy chcą uzyskać pomoc na infolinii, w żaden sposób nie są w stanie się dodzwonić. InPost przyznaje, że utrudnienia występują. Jak twierdzi, wszystko w związku z tym, że zleceń jest w tym roku wyjątkowo dużo, a klienci zwlekają z odbiorem swoich przesyłek, które blokują skrytki.
ZOBACZ TEŻ: Masz problem z reklamacją towaru? Jak znaleźć darmową pomoc prawną
Aby zachęcić ludzi do działania firma daje e-booka wszystkim, którzy odbiorą paczkę w ciągu sześciu godzin. Jak podaje rzecznik InPostu Wojciech Kądziołka, przynosi to już pierwsze rezultaty i rotacja paczek zwiększyła się. A co z niedziałającą infolinią? InPost tłumaczy się gigantyczną liczbą zapytań ze strony klientów; ze zgłoszeniami nie można sobie poradzić mimo zwiększonej obsady wśród telefonistów. - Mogę obiecać, że zrobimy wszystko, aby przesyłki trafiły do odbiorców, nawet te nadane w ostatniej chwili. Mogę zadeklarować, dla osób, których przesyłki się opóźniają, że będziemy pracowali do ostatniej godziny przed Wigilią – zapewnia Kądziołka.
Źródło: tvn24bis.pl
Masz problem z paczką w InPoście? Firma się tłumaczy
Aby uniknąć przedświątecznych kolejek w sklepach, coraz więcej osób decyduje się na zakup prezentów przez internet. Niestety czasem okazuje się, że i w przypadku e-zakupów pojawiają się problemy. Tak dzieje się teraz z przesyłkami dostarczanymi przez InPost. Klienci skarżą się na kłopoty z ich odebraniem. Firma wyjaśnia, skąd biorą się utrudnienia i podaje, co robi, aby im przeciwdziałać.