Kolegium Jagiellońskie to niepubliczna uczelnia rodzinna prof. Grzegorza Górskiego, toruńskiego adwokata, byłego radnego PiS i w latach 2011–2014 członka Trybunału Stanu. Górski jest w niej obecnie rektorem, jego żona – kanclerzem (zajmuje się finansami) a córka – wicerektorem (wchodzą w skład senatu uczelni) - informuje "Rzeczpospolita".
ZOBACZ TEŻ: Strajk nauczycieli. Kto zbija kasę na protestach belfrów
Wcześniej uczelnią zarządzał Jan Parys, który po wygranych przez PiS wyborach został dyrektorem gabinetu politycznego Witolda Waszczykowskiego w MSZ. Z kolei - jak przekonuje Arkadiusz Myrcha, toruński poseł PO, uczelnia skupia ludzi związanych z Ruchem Odbudowy Polski nieżyjącego już Jana Olszewskiego - Antoniego Macierewicza czy właśnie Jana Parysa.
Na co uczelnia w Toruniu dostała 1,7 mln zł z publicznych środków? Szkoła zajmuje się prowadzeniem studiów podyplomowych dla nauczycieli w ramach rządowego programu „Bezpieczna+". MEN nie wyjaśnia dlaczego zaczął dotować prywatne Kolegium Jagiellońskie z pieniędzy podatników. Resort wyjaśnił jedynie, że przyznał placówce środki w 2018 roku, ponieważ... rok wcześniej też je przekazał. Z kolei prof. Grzegorz Górski w przesłanym dla „Rzeczpospolitej" stanowisku twierdzi, że w 2017 r. zlecenie przeprowadzenia studiów podyplomowych dla nauczycieli uczelnia otrzymała w efekcie konkursu.
Jak czytamy w dzienniku, w ciągu dwóch lat za pieniądze MEN studia podyplomowe skończyło w Kolegium Jagiellońskim 702 nauczycieli.
Źródło: "Rzeczpospolita"