Kontrolowana przez miliardera Michała Sołowowa chemiczna spółka Synthos chce wybudować w ciągu najbliższych dziesięciu lat małą elektrownię jądrową o mocy 300 MW - poinformowała General Electric Hitachi Nuclear Energy, która będzie współpracować przy tym projekcie z Synthosem. Obie strony podpisały list intencyjny w tej sprawie.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Dwaj polscy giganci wycofują się z budowy elektrowni atomowej
Jak podaje „Rzeczpospolita” General Electric Hitachi Nuclear Energy Americas dostarczy polskiemu przedsiębiorcy technologię typu BWRX-300, na bazie której budowane będą reaktory wodne wrzące o mocy 300 MW, z obiegiem naturalnym i pasywnym systemem chłodzenia.
Minielektrownia budowana przez spółkę chemiczną kontrolowaną przez Sołowowa nie będzie częścią rządowych planów, ani też konkurencją dla konwencjonalnych elektrowni. Mają to być raczej niewielkie reaktory. Według informatorów dziennika ma to być instalacja pracująca raczej wyłącznie dla biznesu, np. dla wybranych zakładów przemysłowych o największych potrzebach energetycznych. Konstrukcja ma zapewniać najwyższe standardy bezpieczeństwa przy zerowej emisyjności.
ZOBACZ KONIECZNIE: Huawei zainwestuje w Polsce fortunę! Na co e-gigant przeznaczy pieniądze?
Gdzie ma powstawać elektrownia Sołowowa? Jak podaje „Rzeczpospolita” pierwszy polski minireaktor SMR mógłby powstać na terenie oświęcimskiego Synthosu, jednego z największych zakładów chemicznych w Polsce i w Europie. Grupa Synthos produkuje rocznie około 2 mln ton produktów, w tym 465 tys. ton kauczuków syntetycznych do produkcji opon samochodowych, 655 tys. ton produktów termoizolacyjnych, 35 tys. ton środków ochrony roślin, 80 tys. ton dyspersji klejów i lakierów oraz 720 tys. ton surowców podstawowych.