– Przydomowy chów gęsi jest wielką szansą w szczególności dla gospodarstw mniejszych. Uruchomiliśmy kanały dystrybucji, jest rolniczy handel detaliczny. Każdy rolnik może przetwarzać wszystko, co u niego w gospodarstwie się urodziło i urosło. Może przerabiać do produktów finalnych, które następnie może sprzedawać bezpośrednio konsumentom, a gdy zakończy się epidemia powrócą też możliwości sprzedaży do restauracji, stołówek, jadłodajni, a nawet do sklepów – mówi minister Jan Krzysztof Ardanowski.
ZOBACZ TEZ: Szalona promocja na jajka w Biedronce. Tak tanio jeszcze nie było?
Resort przekonuje, że istnieje ogromne zapotrzebowanie mieszkańców miast na mięso gęsie. Coraz więcej konsumentów zastępuje nim kurczaka, ponieważ ma być zdrowsze.
To jest nasza tradycja, nie tylko na Pomorzu i Kujawach, ale w wielu regionach Polski gęsi były naturalnym dochodem gospodyni. Przy hodowli gęsi wykorzystywano różnego rodzaju zasoby gospodarstwa, które do niczego innego się nie nadawały, nieużytki i inne miejsca porośnięte trawą. Cieszę się, że wraca popularność gęsi i mięsa gęsiego – mówi minister rolnictwa.