Kiedy rząd PiS-u w listopadzie ub.r. zapowiedział powstanie Ministerstwa Energii, które miałoby przejąć obowiązki wygaszanych Ministerstw Gospodarki i Skarbu Państwa, zapanowało spore zamieszanie. Stanowisko ministra energii (wtedy resort roboczo nazywano Ministerstwem Energetyki) objął Krzysztof Tchórzewski, ale szybko okazało się, że przez jakiś czas nie będzie miał czym kierować.
ZOBACZ TEŻ: Jest minister, nie ma ministerstwa. Co z resortem energetyki?
Powstanie Ministerstwa Energii było bowiem utrudnione przez zapisy Ustawy o działach administracji rządowej, która rozdziela dane obowiązki pomiędzy konkretnymi resortami – dokument w ówczesnym brzmieniu nie zakładał powstania oddzielnego ministerstwa zajmującego się kwestiami energetycznymi.
20 listopada 2015 r. prezydent podpisał znowelizowaną Ustawę o działach, która wprowadziła trzy nowe kategorie: energii, gospodarki złożami kopalin i żeglugi śródlądowej. Na jej podstawie pracę mogło rozpocząć Ministerstwo Energii. Dziś Sejm przyjął nowelizację ustawy, która nadaje resortowi nowe kompetencje.
ZOBACZ TEŻ: PiS mnoży ministerstwa. Nowy resort energetyki, rozwoju i żeglugi
Już 1 kwietnia resort przejmie od Ministerstwa Skarbu kontrolę nad spółkami energetycznymi: Polską Grupą Energetyczną, Tauronem, Eneą i Energą. 1 lipca Ministerstwo energii obejmie zaś pieczę nad Orlenem, Lotosem i PGNiG. To wciąż nie koniec zmian. Minister Tchórzewski już zapowiada powstanie ustawy, która ostatecznie ma uporządkować sprawy wokół jego resortu.
Źródło: money.pl
Ministerstwo Energii przejmie nadzór nad Orlenem, Lotosem i PGNiG
2016-02-11
15:09
Ministerstwo Energii przejmuje kolejne zadania Ministerstw Skarbu Państwa i Gospodarki. Już 1 lipca pod opiekę szefa resortu energii trafią spółki paliwowe – Orlen, Lotos i PGNiG, a od 1 kwietnia spółki energetyczne – PGE, Tauron, Enea i Energa.