Ministerstwo zdrowia chce upolitycznić kształcenie lekarzy
Jak już informowaliśmy protest lekarzy wzbudziły zapisy zakładające m.in., że dyrektora Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego wybierać miałby zespół ekspertów wskazanych przez ministra, a nie - jak dotychczas - Kolegium Elektorów składające się z nauczycieli akademickich. Młodzi lekarze uważają, że jest to próba politycznego podporządkowania niezależnej organizacji.
Jak mówi "SE" Goncerz z OZZL, "ktoś może wykorzystywać to w sposób niehonorowy. Centralne sterowanie może mieć negatywne skutki dla jakości kształcenia podyplomowego".
Jednocześnie jak przypomina, "była taka sytuacja rok temu, w której minister Czarnek korzystając z kontroli nad Polską Komisją Akredytacyjną chciał ją obstawić przedstawicielami nowych kierunków lekarskich. Mamy precedens zagrożeń płynących z takiej kontroli." - mówi przewodniczący OZZL w rozmowie z Super Biznesem.
Do sprawy odniósł się podczas 20. Forum Rynku Zdrowia także obecny dyrektor CMKP, prof. Piotr Kryst, którego cytuje portal rynekzdrowia.pl. Kryst stwierdził, że "podlegamy Ministerstwu Zdrowia od wielu lat i nigdy nie było żadnych uwag ani wątpliwości co do jakości naszego działania. Jak dodał:
- Obawiamy się o jakość szkolenia podyplomowego. W momencie, w którym ustawa przeszłaby, może nastąpić sytuacja, że za akredytacje, reakredytacje, za wybór konsultantów krajowych odpowiadać będzie tylko i wyłącznie jedna osoba, czyli minister zdrowia. To może budzić poważne wątpliwości i stwarzać problemy dotyczące jakości ośrodków, które szkolą, decyzji, które podejmują konsultanci krajowi i generalnie jakości szkolenia podyplomowego.
Kryst podkreśla jednocześnie, że "nie należy lekceważyć głosów środowiska, które jest bezpośrednio zainteresowane szkoleniem podyplomowym".
Ministerstwo zdrowia z kolei uważa, że to ono odpowiada za organizację systemu kształcenia kadr medycznych dlatego "nie można w tym wypadku przyznawać CMKP autonomii w zakresie wyboru jego władz, analogicznej do autonomii publicznych uczelni wyższych".
Jak informuje portal rynekzdrowia.pl, resort jednocześnie wskazuje, że planowane zmiany nie przesądzają o odwołaniu prof. Krysta z funkcji. Będzie on mógł bowiem "przystąpić do konkursu na to stanowisko".
Swój sprzeciw zgłosiły m.in.: Porozumienie Rezydentów OZZL, Konfederacja Lewiatan i Związek Pracodawców dla Zdrowia. List do Izabeli Leszczyny ws. projektu ustawy wysłał też Zarząd Główny Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Medycyny IFMSA.