Teraz pracownicy z 37-letnim stażem mogą się spodziewać świadczenia emerytalnego w wysokości przeciętnie połowy ostatnich zarobków. Oznacza to, że osoba, która zarabiała w ostatnich latach średnią krajową, dziś otrzymuje na konto emeryturę w wysokości ok. 1400 zł.
Nawet jeśli optymistycznie założymy, że w ciągu najbliższych 37 lat pensje wzrosną o 100 proc. to ówczesny emeryt będzie mógł liczyć na emeryturę w wysokości około 1 tys. zł., a jeśli pójdą w górę raptem o połowę, to do portfela emeryta wpłynie zaledwie około 800 zł. Trzeba też założyć, że ceny i koszty utrzymania na przestrzeni lat raczej nie będą spadać, tylko szybko rosnąć. Także jak zwykle sprawdza się powiedzenie – umiesz liczyć, licz na siebie i sam odkładaj pieniądze na starość.
Młodych czekają głodowe emerytury
2015-04-28
14:33
Jedna piąta ostatnich poborów. Tyle po 37 latach opłacania składek wyniesie emerytura osób, które wchodzą teraz na rynek pracy. Takie zatrważające dane płyną z raportu, który powstał w Kancelarii Prezydenta.