Mniej czekolady i wyrobów czekoladowych w fabrykach. Jak to możliwe?

Statystyczny Polak w ciągu roku zjada 6,5 kg czekolady. Każdego roku ta wartość rośnie. Jednak nie zawsze fabryki nadążają z wytworzeniem takich ilości słodkich tabliczek, ile chcielibyśmy zjeść.

Z danych GUS i wyliczeń serwisu portalspozywczy.pl wynika, że w pierwszym półroczu 2020 roku produkcja czekolady i wyrobów czekoladowych spadła wobec takiego samego okresu 2019 roku o 0,4 proc. do 200 tys. ton. Powodem rzecz jasna może być pandemia i wprowadzony w związku z nią lockdown. Ale sytuacja poprawia się. W czerwcu 2020 roku produkcja czekolady i wyrobów czekoladowych wzrosła wobec czerwca 2019 roku aż o 17,1 proc. do 31,5 tys. ton. W ujęciu miesięcznym produkcja czekolady i wyrobów czekoladowych w czerwcu 2020 roku wzrosła wobec maja 2020 r. o 4,2 proc.

Zobacz: Koronawirus uratował czytelnictwo w Polsce?

W ciągu sześciu miesięcy 2020 roku produkcja samych cukierków czekoladowanych spadła o 4,5 proc. rdr i wyniosła 22,7 tys. ton. Ale sytuacja poprawia się. Z danych GUS i wyliczeń serwisu portalspozywczy.pl wynika, że produkcja cukierków czekoladowanych w czerwcu 2020 roku w ujęciu rocznym wzrosła aż o 64,5 proc. do 3,7 tys. ton, zaś w ujęciu miesięcznym – wobec maja 2020 r. – wzrosła aż o 31,9 proc.

Zaś produkcja samej czekolady (łącznie z czekoladą białą) wyniosła w czerwcu 2020 roku 21,9 tys. ton i była wyższa o 14,5 proc. niż rok wcześniej, a wobec maja 2020 roku spadła o 5,8 proc. W ciągu sześciu miesięcy 2020 roku produkcja samej czekolady wzrosła o 2,5 proc. rok do roku ii wyniosła 139 tys. ton.