Premier Mateusz Morawiecki, stwierdził niedawno w rozmowie z Polsatem, że za czasów kiedy zarządzał BZ WBK, był to jeden z nielicznych banków, który nie udzielał kredytów we frankach.
Sprawdź także: 3. rocznica dramatu frankowiczów. Czy warto przewalutować kredyt we frankach?
Szef Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Arkadiusz Szcześniak twierdzi jednak, że jest „to oczywiste kłamstwo".
– My oczywiście wiemy, że jest inaczej. Potwierdziliśmy to w sprawozdaniach finansowych i zdobyliśmy ileś tam umów podpisanych za czasów, kiedy był tam prezesem – podkreślił w rozmowie z reporterem RMF FM Szcześniak.
Czytaj też: Mateusz Morawiecki. Jaki naprawdę jest nowy premier Polski?
Jeśli okazałoby się, że Bank Zachodni udzielał kredytów we frankach bez wiedzy prezesa, zawarte w tym okresie umowy, okazałyby się nieważne. Właśnie dlatego premier Morawiecki ma być wzywany do sądu na świadka w kilku sprawach.
Zobacz również: Rząd szykuje gigantyczne dopłaty dla frankowiczów
Źródło: rmf24.pl